Powyżej zdjęcie z mojego powrotu do domu ze szkoły, który trwał zaledwie 20 razy dłużej niż zwykle :D A było to w zeszłym tygodniu :P
Ciesze się nieziemsko, że oceny są już wystawione. Choć przyznam, że w tym roku właściwie zauważyłam u jakiś 90% moich nauczycieli totalny brak sprawiedliwości i sama go wielokrotnie niestety doświadczyłam. No cóż, ktoś ze średnią 3,33 może mieć 4, a ja z średnią 3,56 mam 3. Czy to trzeba komentować w ogóle?! No, ale oczywiście przekonamy się na maturze kto ma większą wiedzę. Tam nie będzie dodatkowych punktów za podlizywanie się. I kto by pomyślał, że w liceum jest tak strasznie niesprawiedliwe ocenianie? Z chęcią w tej kwestii wróciłabym np. do gimnazjum, gdzie nauczyciele byli bardzo OBIEKTYWNI. Patrzyli w dziennik na oceny, a nie na dekolt czy Bóg wie gdzie jeszcze. Mam nadzieję, że kiedyś ten system się zmieni... Pomijam już fakt, że z 6 przedmiotów zabrakło mi od 0,005 do 0,04 do wyższej oceny. Normalnie masakra. No cóż, i pomijam fakt, że jedna z nauczyciele dosłownie mnie wystawiła, bo kazała mi się uczyć z całego semestru i powiedziała, że mnie zapyta na kolejnej lekcji. Tyle, że z powodu braku jej humoru wpisała mi niższą z proponowanych ocen bez wcześniej obiecanego pytania. Trzy dni kucia po kilka godzin poszło dosłownie na marne...
Stwierdzam powoli, iż dzisiejszy system pomimo WSO i PSO prawie wcale się nie różni od tego sprzed 15 lat. Było, jest i będzie tak zawsze: nauczyciel ma przewagę nad uczniem pomimo wszystko.
Pozdrawiam
POST ARCHIWALNY Z WWW.PATRYCJAA.UBF.PL
http://patrycjaa.ubf.pl/news.php?readmore=176
Komentarze
Prześlij komentarz
Zapoznaj się z aktualną Polityką Prywatności bloga Sercem & Pasją pisane Marzenia.
Korzystanie z bloga i pozostawienie komentarza jest jednoznaczne z zaakceptowaniem tej Polityki Prywatności.