11 inspirujących cytatów Marszałka Józefa Piłsudskiego z okazji 11 listopada

fot. pixabay

11 listopada to szczególna data dla Polaków, szczególnie w tym roku, gdy przypada okrągła setna rocznica odzyskania przez Polskę Niepodległości. Jesteśmy Polakami, bądźmy dumni z tego powodu!
Z tej okazji przypomnijmy sobie wyjątkowe myśli marszałka Józefa Piłsudskiego, Ojca Polskiej Niepodległości.

Gdy próbujesz nadążyć za życiem...


Nie pisałam długo, bardzo długo. Nie spodziewałam się, że ta przerwa przeciągnie się tak bardzo. Gdy ostatnim razem tutaj byłam, moje życie było absolutnie inne. Zmieniło się bardzo wiele. Właściwie wszystko, co mogło się zmienić, takowej zmianie uległo.

Trudno pisać o swoich doświadczeniach i uczuciach. Trudno, bo słowa je pomniejszają. Trudno sprawić, aby obcy ludzie zrozumieli, co tak naprawdę Ci się przydarzyło i jak bardzo wpłynęło to na Twoje życie.

Ostatnie miesiące nie były dla mnie lekkie. Starałam się nie emanować swoim smutkiem na zewnątrz, choć przez ten czas przelałam bardzo wiele łez z różnych powodów. Ale pomimo wszystko próbowałam dostrzegać światełko w tunelu i iść do przodu.

Uwielbiam pozytywnych i uśmiechniętych ludzi. Uwielbiam przychylnym okiem patrzeć na życie. Uwielbiam zakładać różowe okulary i w każdej sytuacji doszukiwać się jakiś plusów.
Ale nie zawsze się da. Czasami serio nie da się. Nie da się iść do przodu, nie da się nawet pełzać. Los zarzuca kotwicę i trzeba jakoś pogodzić się z tym, jak jest. Może nawet nauczyć się z tym żyć.
Są takie momenty, w których wydaje się, że już gorzej być nie może, a jednak... życie stawia kolejne wyzwania.

Siedzisz na ziemi i masz ochotę walić głową w mur z bezsilności. Życie samo podejmuje decyzje, na które nie masz wpływu. Starasz się jakoś nadążyć za tymi zmianami, ale trudno odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Mentalnie stajesz na głowie, troisz się i dwoisz, ale tak naprawdę nie jesteś w stanie nic zmienić, kompletnie nic. Nie masz nawet siły wstać z ziemi.
Ale musisz. I to nie tylko wstać, ale i ukryć to cierpienie, ból i żal.
Brak już nawet siły na uśmiech, który problemów może i nigdy nie rozwiązuje, ale z nim jakoś tak łatwiej.

W życiu są priorytety. Gdy niełaskawy los bierze je w swoje sidła, to wszystko inne schodzi na dalszy plan. Zawalasz wszystko po kolei, poświęcając swoją energię temu, co najważniejsze, choć i tak nie do uratowania.

Życie sprawia, że z każdym dniem jesteśmy piękniejsi i mądrzejsi o nowe doświadczenia.

Fajnie jest mieć takie ramię, na którym można oprzeć zmęczoną głowę.
Bądźmy dla siebie wsparciem. Życie jest wystarczająco skomplikowane, żebyśmy jeszcze sami sobie wzajemnie dokładali.

9-te urodziny Sercem & Pasją pisane Marzenia


23 maja świętowałam 9-te urodziny założenia tego bloga. Wow! Serio, pisząc pierwszy wpis nawet nie przypuszczałam, że ta przygoda będzie tak długo trwać. No dobra, może w sferze marzeń taka myśl przemknęła mi przez głowę 😋

Z wykształcenia inżynier elektroniki, z pasji blogerka. Aż dziwię się, że to wszystko jakoś się zazębia.
9 lat blogowania - wytrwałość czy przyzwyczajenie? Chyba jedno i drugie. Myślę, że każdy rok tutaj był w jakimś stopniu podobny, ale jednak inny.

Ostatnie miesiące były przełomowe. 

Zmienił się nieco profil bloga, powstały nowe działy, miesięczne plannery, logo. Wreszcie zaczynam coraz poważniej traktować to blogowanie.

W marcu brałam udział w BloSilesii, w kwietniu w Blog Conference Poznań, w maju w Blogotoku, a w czerwcu pojadę do Łodzi na SeeBloggers.
To wyjątkowe uczucie, gdy twoja praca zostaje doceniona. Przynajmniej ja właśnie tak się czułam za każdym razem, gdy pozytywnie rozpatrzono moją kandydaturę uczestnictwa w tych wydarzeniach.

Wreszcie po 9 latach...

dorobiłam się swoich wizytówek. Kawę piję w swoim kubku. Na plecaku dumnie noszę swoją przypinkę. Na zakupy chodzę ze swoją torbą. Nawet mogę pochwalić się swoimi naklejkami.

Piszę na tyle często, na ile czuję potrzebę, więc są okresy, gdy moja obecność tutaj i w social media jest znikoma. I to jest ten moment, w którym powinnam podziękować. Tak też zrobię: dziękuję Wam, że jesteście, gdy jestem i gdy mnie nie ma. Dziękuję tym, którzy są ze mną od początku i tym, którzy dołączyli w trakcie tych 9 lat, a wiem, że wbrew pozorom jest Was sporo.

Czego sobie życzę na ten kolejny rok? Aby dotrwać do tych okrągłych urodzin. Aby przez ten rok powstało wiele wartościowych treści i żeby udało mi się pozytywnie zakończyć wszystkie blogowe projekty, które są w przygotowaniu.
Zostawcie czasami jakiś znak – nic tak nie motywuje jak interakcja ze strony czytelników, serio!😘


Tradycyjnie, jak co roku, to samo stwierdzenie 💛

PS. Z okazji urodzin blogaska mam dla Was pewną niespodziankę – mam nadzieję, że z początkiem czerwca będę już mogła się nią z Wami podzielić 💙

RODO także dla blogerów - zmiany w prawie ochrony danych osobowych


25 maja 2018 r. wejdzie w życie rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej dotyczące ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych, czyli RODO.
W związku z tym spoczywa na mnie obowiązek informacyjny odnośnie mojego bloga, fanpage i konta na Instagramie.

Polityka prywatności

Niniejsza polityka prywatności opisuje zasady postępowania z danymi osobowymi oraz informuje o wykorzystywaniu plików cookies w ramach funkcjonowania bloga Sercem & Pasją pisane Marzenia pod adresem www.patrycjaguzek.pl


§I.
DEFINICJE

Na potrzeby niniejszej polityki prywatności, przyjmuje się następujące znaczenie poniższych pojęć:

1. Administrator - właściciel bloga, Patrycja Guzek. Kontakt mailowy: mail@patrycjaguzek.pl.

2. Blog - blog dostępny pod adresem www.patrycjaguzek.pl, na platformie Blogger, domenie należącej do firmy OVH.

3. Użytkownik - każda osoba fizyczna lub prawna, która korzysta  z Bloga.

4. Pliki cookies (ciasteczka) - dane informatyczne, w szczególności pliki tekstowe, które są przechowywane w urządzeniu końcowym Użytkownika (np. komputerze, smartfonie, tablecie), ponadto mogą być one odczytywane przez system teleinformatyczny Administratora.


§ II. 
POSTANOWIENIA OGÓLNE

Właścicielem i jedynym administratorem bloga Sercem & Pasją pisane Marzenia jest Patrycja Guzek. Kontakt jest możliwy za pomocą poczty elektronicznej: mail@patrycjaguzek.pl.


§ III. 
DANE OSOBOWE

1. Administratorem danych Użytkownika jest wyłącznie Administrator opisany §1 pkt 1.

2. Administrator gwarantuje poufność wszelkich udostępnionych mu danych osobowych przez Użytkownika.

3. Podanie danych przez Użytkownika zawsze jest w pełni dobrowolne, jednak niewyrażenie zgody na podanie danych przez Użytkownika może skutkować brakiem dostępu do niektórych funkcji bloga.

4. Dane osobowe Administrator gromadzi z należytą starannością oraz odpowiednio chroni je przed dostępem do nich przez osoby do tego nieupoważnione za pomocą narzędzi udostępnianych na platformie Blogger.

5. Administrator nie udostępnia danych przekazywanych mu przez Użytkowników jakimkolwiek podmiotom trzecim.

6. Dane w celach opisanych w §3 pkt 3 przetwarzane będą na podstawie Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO) oraz ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych.

7. Użytkownikowi przysługują uprawnienia wynikające z aktów prawnych wskazanych w §3 pkt 6, w tym w szczególności do:
  • prawo żądania dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia, czy też ograniczenia ich przetwarzania,
  • prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych,
  • prawo do przenoszenia danych,
  • prawo do cofnięcia zgody na przetwarzanie danych w określonym celu, w przypadku gdy Użytkownik uprzednio taką zgodę wyraził,
  • prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego w związku z przetwarzaniem oraz gromadzeniem danych przez Administratora.


§ IV. 
PLIKI COOKIES

1. Administrator wykorzystuje pliki cookies w celach:
  • zapewnienia prawidłowego działania bloga,
  • dostosowania zawartości strony do preferencji Użytkownika,
  • statystycznych,
  • marketingowych.
2. Każdy Użytkownik ma możliwość konfiguracji swojej przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym Użytkownika, jednak dokonanie  powyżej czynności może prowadzić do tego, że korzystanie z Bloga będzie utrudnione.

§ V. 
SYSTEM KOMENTARZY

1. Blog korzysta z wbudowanego systemu komentarzy na platformie Blogger. 

2. Użytkownik zostawiając komentarz na blogu wyraża zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez system komentarzy zgodnie z jego polityką prywatności.

3. Komentarze Użytkownika wyświetlane są na blogu i przechowywane jedynie na platformie Blogger bądź w systemie komentarzy z Google+.

4. Administrator nie administruje danymi Użytkownika koniecznymi do pozostawienia komentarza na platformie Blogger.

§ VI.
KONKURSY

1. Każdy konkurs organizowany przez Administratora posiada regulamin, który wskazuje m.in. organizatora konkursu, sponsora nagrody oraz zadanie konkursowe.

2. Każdy Użytkownik wyrażający chęć wzięcia w konkursie musi wyrazić zgodę na przetwarzanie jego danych w celach konkursowych.
Każdy Uczestnik konkursów na moim blogu wyraża zgodę na:
  • publikację swoich danych: imienia i nazwisko lub pseudonimu w celu ogłoszenia zwycięzcy,
  • przetwarzanie danych osobowych dla celów konkursowych, zgodnie z artykułem 13 o ochronie danych osobowych. Dane zostaną wysłane przez Zwycięzcę do właścicielki bloga - Patrycji Guzek poprzez pocztę elektroniczną: mail@patrycjaguzek.pl w celu wysyłki nagrody, po czym zostaną one usunięte.
3. Dane osobowe Uczestników Konkursu będą przetwarzane wyłącznie w celu dokonania czynności niezbędnych do przeprowadzenia konkursu.

4. Dane osobowe przechowywane będą jedynie do momentu wysyłki nagrody i potwierdzenia jej odebrania przez Zwycięzcę.

5. Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści danych oraz ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, a także prawo sprzeciwu, zażądania zaprzestania przetwarzania i przenoszenia danych, jak również prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie oraz prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego (tj.: [przed 25 maja 2018 r. – Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, po 25 maja 2018 r. – Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych.]).

6. Podanie danych jest dobrowolne, lecz niezbędne do możliwości wysyłki nagrody konkursowej. W przypadku niepodania danych nie będzie możliwa wysyłka nagrody konkursowej.

§ VII. 
POZOSTAŁE

1. Administrator informuje Użytkownika, że stosuje na swoim Blogu technologie śledzące działania przez niego podejmowane w ramach jego aktywności na Blogu:
  • widget Facebook, pozwalający na odwiedzenie i polubienie strony,
  • widget Instagram, pozwalający na przeglądanie ostatnio dodanych zdjęć, odwiedzenie i obserwowanie strony,
  • kod śledzenia Google Analitycs w celach analizy statystyki Bloga.
2. Na blogu mogą pojawiać się posty, w których będą pojawiać się linki do sklepów internetowych, stron wydawnictw, stron autorskich. Linki te prowadzą do stron należących i zarządzanych przez osoby trzecie. Administrator nie odpowiada za dostępność oraz jakość tych stron.


Jako Administrator Bloga powierzam dane:
  • platformie Blogger, na której znajduje się ten Blog,
  • firmie OVH, na której mam wykupioną domenę.

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2018r. 

Kreatywność. Czy takim trzeba się urodzić?



Pamiętasz, gdy byłeś dzieckiem i miałeś milion pomysłów na minutę? Niejednokrotnie robiliśmy rzeczy szalone i równie niebezpieczne. Realizowaliśmy swoje pomysły od razu, a nie zastanawialiśmy się, jakie będą tego skutki i czy w ogóle podołamy temu zadaniu.

Jako dzieci byliśmy wyjątkowo kreatywnymi jednostkami.

Teraz jesteśmy dorośli i od czasu dzieciństwa wiele się zmieniło.
Ale ogólnie to mam dla Ciebie dobrą wiadomość: nadal jesteś niezwykle kreatywną osobą.
Kreatywność to Twoja nieodłączna cecha. Być może zapomniałeś, jak z niej korzystać. Być może ją w sobie uśpiłeś. Ale masz ją w sobie. Serio. Twoja prawa półkula mózgu jest za nią odpowiedzialna. I nie tylko za nią, bo także za wyobraźnię, intuicję, pisanie. Taki się po prostu urodziłeś. To naturalne.

W czym tkwi sekret kreatywności?

Pewnie nieraz ze zdumieniem patrzyłeś na dzieci, co znów nabroiły. I czasami naprawdę przekracza to wszelkie wyobrażenia dorosłych.
Oni nie myślą o tym, że brak im kreatywności. Po prostu działają. Próbują. Doświadczają. Robią to automatycznie, naturalnie.

I jeśli wydaje Ci się, że jesteś osobą pozbawioną kreatywności, to bez względu na Twoje przekonanie, faktem jest, że Twój mózg jest niezwykle kreatywny.

Przestań wiecznie analizować, tylko działaj. Bądź odważny, odrzuć lęk przed porażką. Tak jak dzieci, próbuj, doświadczaj, ucz się na błędach.
Nie blokuj swojej kreatywności. I nie pozwól, aby inni wepchnęli ją w kąt.

W życiu niejednokrotnie oczekuje się od nas kreatywności, ale jednocześnie, niestety, na każdym kroku uczy się nas podążania utartymi drogami. Przykładów nie trzeba daleko szukać .
Matura z polskiego i jej sposób oceniania – ilekroć genialne prace były słabo oceniane, bo pokazywały inny punkt patrzenia niż klucz odpowiedzi.
Wciąż mówi się nam, jakie mają być nasze zdjęcia, makijaże, co jest modne, a co nie. Efekt taki, że później mamy milion dziewczyn z taką samą pisanką na twarzy i kolejny milion identycznych kont na Insta.. Trendy zabijają naszą pomysłowość.

Masz całe pokłady kreatywności

...tylko prawdopodobnie musisz na nowo nauczyć się jej używać.

Następnym razem opowiem Ci, co i jakie okoliczności mogą pobudzić Twoją kreatywność.

See you soon! 💙

Wyjdźże z domu!


Jeśli myślisz, że ten wpis powstaje przy biurku, zmartwię Cię – na ławce w parku. Jeśli myślisz, że w taką pogodę czytam książkę siedząc na łóżku, zmartwię Cię – siedzę na kocu pod brzózką.

Pogoda za oknem niemalże doskonała, a Ty nadal siedzisz w domu? Wyjdźże! Odpocznij chwilę, dotleń mózg, pospaceruj. Serio, w miarę swoich możliwości korzystaj z tego, że na dworze jest tak pięknie.
Nie chce Ci się? To nic, rusz dupę i idź. Po chwili zapewne nie będzie Ci się chciało wracać do domu.

Mam wrażenie, że w tę wiosnę wszystko zakwitło w jednej chwili. Pani Wiosna przyszła i została, co niektórym gwarantując słoneczną majówkę. I dobrze, wreszcie! Słońce daje niesamowitego kopniaka energii, aż chce się działać.

Wyjdź na spacer i naciesz się tym, co jest.

Czerp radość.

Daj się ponieść powiewowi inspiracji.

Łap promienie słońca.

Słuchaj śpiewu ptaków.

Delektuj się pięknym zapachem kwiatów i drzew.

Ciesz się. Tu i teraz.

Nie zmarnuj tej wiosny! Nie bądź z tych, którzy jesienią i zimą narzekają na szarugę, a wiosną i latem przesiadują na swojej kanapie.

DKMS - pokonajmy nowotwory krwi



W 2016 roku dołączyłam do bazy potencjalnych dawców szpiku, a od marca tego roku biorę udział w projekcie Helpers' Generation. To projekt, którego celem jest organizacja akcji rejestracji potencjalnych dawców na uczelniach w całym kraju.


Dotychczas na polskich uczelniach udało się zarejestrować ponad 100 tysięcy osób, z czego ponad 500 już podzieliło się cząstką siebie, dając komuś szansę na nowe życie.

  • jesteś zdrowy i pomiędzy 18-55 rokiem życia,
  • ważysz powyżej 50kg i nie masz dużej nadwagi.

W przypadku znalezienia Twojego bliźniaka genetycznego zostaniesz zaproszony na kompleksowe badania, które wykluczą wszelkie zagrożenia zdrowotne.



Dwie metody pobrania
  • pobranie komórek macierzystych z krwi obwodowej tzw. afereza. Jest to metoda stosowana w 80% przypadków pobrań. Wiąże się z jednodniową wizytą w klinice pobrania,
  • pobranie komórek macierzystych z talerza kości biodrowej. Metoda ta wiąże się z 2-3dniowym pobytem w szpitalu. Pobranie odbywa się pod narkozą.

W ciągu 48h od pobrania odbywa się przeszczepienie, czyli transfer komórek od Dawcy do Biorcy. Ubytek szpiku ulega regeneracji w okresie 14-21dni.


W przypadku zdiagnozowania białaczki lub innego nowotworu krwi najpierw podawana jest chemia. Jeśli nie przyniesie efektów, szuka się dawcy spokrewnionego, a następnie dawcy z bazy.


Na chwilę obecną w bazie znajduje się 1 306 265 potencjalnych dawców, a jedynie 5 118 znalazło swojego bliźniaka genetycznego.
Nasz genotyp jest bardzo różnorodny, więc szanse na znalezienie swojego bliźniaka genetycznego są bardzo niskie, stąd potrzeba poszerzania bazy i rozpowszechniania informacji o działalności DKMS.



W Polsce co godzinę, a na świecie co 35 sekund, ktoś słyszy diagnozę: białaczka lub inny nowotwór krwi.
Zachorować może każdy, bez względu na wiek. Dla wielu chorych jedyną szansą na życie jest przeszczep szpiku/komórek macierzystych od dawcy niespokrewnionego.






I Ty możesz uratować czyjeś życie, masz to w genach! Zostań dla kogoś superbohaterem! 




Jako Dawca komórek macierzystych dajesz choremu najcenniejszy dar - szansę by żyć.


Rejestracja polega na:
  • przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego, 
  • pobraniu wymazu z wewnętrznej strony policzka,  
  • wypełnieniu formularza rejestracyjnego z podstawowymi danymi osobowymi. 
Możesz zarejestrować się podczas lokalnych akcji lub poprzez stronę internetową:
https://www.dkms.pl/pl/zostan-dawca 

Akcja rejestracji na Politechnice Śląskiej:

16.04.2018, 9.00-16.00
Wydział Budownictwa - I piętro obok dziekanatu,
ul. Akademicka 5, 44-100 Gliwice

17.04.2018, 9.00-16.00
Wydział Mechaniczny Technologiczny - hol główny na I piętrze,
ul. Konarskiego 18A, 44-100 Gliwice

17.04.2018, 9.00-16.00
Wydział Inżynierii Środowiska i Energetyki - I piętro budynek B,
ul. Konarskiego 18, 44-100 Gliwice

18.04.2018, 9.00-16.00
Wydział Górnictwa i Geologii - hol główny na parterze,
ul. Akademicka 2, 44-100 Gliwice

19.04.2018, 9.00-16.00
Wydział Automatyki, Elektroniki i Informatyki - hol główny na parterze,
ul. Akademicka 16, 44-100 Gliwice

21.04.2018, 13.00-17.00
Wydział Budownictwa - I piętro obok dziekanatu,
ul. Akademicka 5, 44-100 Gliwice

21.04.2018, 9.00-13.00
Wydział Automatyki, Elektroniki i Informatyki- hol główny na parterze,
ul. Akademicka 16, 44-100 Gliwice

22.04.2018, 9.00-13.00
Wydział Mechaniczny i Technologiczny - hol główny na I piętrze,
ul. Konarskiego 18A, 44-100 Gliwice

22.04.2018, 9.00-13.00
Wydział Inżynierii Środowiska i Energetyki - I piętro budynek B,
ul. Konarskiego 18, 44-100 Gliwice

22.04.2018, 13.00-17.00
Wydział Górnictwa i Geologii - hol główny na parterze,
ul. Akademicka 2, 44-100 Gliwice




Obrazki zaczerpnięto z materiałów promocyjnych DKMS.

Wielkanocne koktajle


Koktajl na Wielkanoc? A czemu by nie! Mam dla Was trzy przepisy na bardzo proste i szybkie trzyskładnikowe koktajle.

Słodki zajączek


Składniki:
  • pół mango
  • 3 plasterki ananasa
  • banan
  • szklanka wody lub mleka roślinnego
  1. Aby pozbyć się pestki, mango pokrój w szachownicę. Od powstałych kawałków oderwij skórkę.
  2. Obierz banana. Pokrój go i plasterki ananasa na mniejsze kawałki.
  3. Dolej wodę lub mleko roślinne.
  4. Zblenduj.

Gęsty zajączek


Składniki:
  • ćwierć mango
  • 3 średnie marchewki
  • banan
  • szklanka wody lub mleka roślinnego
  1. Aby pozbyć się pestki, mango pokrój w szachownicę. Od powstałych kawałków oderwij skórkę.
  2. Obierz marchewki i banana. Pokrój na mniejsze kawałki.
  3. Dolej wodę lub mleko roślinne.
  4. Zblenduj.

Kwaśny zajączek

  
Składniki: 
  • banan
  • 1 pomarańcza
  • połowa cytryny
  • szklanka wody
  1. Obierz banana i pokrój na mniejsze części.
  2. Wyciśnij sok z pomarańczy i połowy cytryny.
  3. Dolej wodę.
  4. Zblenduj.
Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy! 💛

Proste kartki wielkanocne


Ozdoby i kartki świąteczne - zawsze mega plany, długi spis pomysłów i ostatecznie totalna porażka. Tak, porażka, bo zawsze robię to wszystko na ostatni moment. Nieważne, jak szybko zacznę, zawsze kończy się tak samo. Obowiązki nagle wyrastają przede mną znikąd, a czas biegnie szybciej. Nawet jeśli kartki zrobione na czas, to pojawia się problem z pójściem na pocztę. W Wodzisławiu szłam wysłać kartki i zajmowało mi to wszystko kwadrans. W Gliwicach trzeba sobie zarezerwować minimum 2 godziny. Po pierwsze poczta dość daleko, po drugie zawsze kolejki na godzinę. Serio, nie wiem skąd Ci ludzie się tam biorą! :D
W tym roku pierwsza część kartek poszła w świat w poniedziałek. Priorytetem, więc część z nich już dotarła do odbiorców. Druga część wciąż czeka na wręczenie osobiste.
Ja standardowo przed świętami chora, już przestało mnie to dziwić, ale w końcu zebrałam się, aby podzielić się z Wami moimi tegorocznymi pomysłami na kartki. Miały być piękne, bogate kompozycje, a wyszło jak zawsze - prosto i zwyczajnie, ale myślę, że całkiem ładnie.













Dajcie znać, jak tam Wasze przygotowania świąteczne! 💛💚

Motywacja? Poznaj 11 sposobów, jak jej nie stracić.


Wymyślasz sobie cel.
Dzień pierwszy. Jesteś podekscytowany, czujesz dużo motywacji. Bez problemu udaje Ci się robić pierwsze kroki w stronę celu.
Dzień drugi. Zaczyna być trudniej, zapał trochę mija, ale wciąż starasz się dążyć do realizacji swoich planów.
Dzień trzeci. Codzienność weryfikuje Twoje cele. Tracisz motywację, a Twój projekt stoi w miejscu lub zupełnie odchodzi w zapomnienie.
Pewnie znasz to uczucie?

Łatwo coś wymyślić, łatwo coś zaplanować, łatwo jest chcieć coś osiągnąć. Trudniej to skutecznie zrealizować.

Dlaczego motywacja znika? Powodów jest wiele. Cel jest dość odległy, więc nie widać efektów dotychczasowego zaangażowania. To, co chcesz osiągnąć tak naprawdę jest wypadkową tego, czego chcą od Ciebie ludzie, a nie Ty sam. Czujesz znużenie albo po prostu nastał gorszy czas. Powodów jest równie dużo, jak i ludzi na świecie.

Jeśli zastanawiasz się jak utrzymać motywację, poznaj moje sprawdzone sposoby.

1. Skonkretyzuj cel

Cel powinien być konkretny, jasno sprecyzowany z wyznaczonym terminem zakończenia. Zastanów się, kiedy i jaki efekt końcowy chcesz osiągnąć oraz dlaczego. Trudno zrealizować coś, co nie wiadomo do czego prowadzi.
Załóżmy: chce być sławną blogerką kosmetyczną. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że jest to jakiś cel, ale czy jest tak rzeczywiście? W moim odczucie to stwierdzenie, które opisuje daną okoliczność.
Chce być sławna, ale w czym ma się to przejawiać? W ilości aktywnych czytelników? Jeśli tak, to celem może być chęć zdobycia nowych czytelników np. kobiet w wieku 18-30 interesujących się kosmetykami.

2. Stwórz plan działania i monitoruj efekty

Każdy cel, szczególnie te duże i czasochłonne, lepiej rozdzielić na etapy i zastosować metodę małych kroków. Zastanów się, jakie zadania musisz wykonać, aby osiągnąć cel. Stwórz szczegółowy plan działania. Dzięki niemu możesz na bieżąco monitorować, jak wiele udało Ci się osiągnąć. Małe efekty zawsze cieszą i realnie pokazują, że jesteś coraz bliżej celu!
Dobry plan działania to połowa sukcesu. Wiesz, co masz robić i po prostu starasz się tego trzymać.

3. Planuj z głową

Gdy masz już cel i plan działania, trzeba znaleźć czas na jego realizację w swoim grafiku. Zapewne masz już mnóstwo swoich obowiązków i innych zajęć. Przede wszystkim nie planuj ponad stan. Jeśli dotychczas nie udało Ci się znaleźć czasy na np. aktywność fizyczną, to nie planuj, że od teraz będziesz biegać godzinę dziennie. To po prostu nie wypali. Szybko się zrazisz i stracisz motywację, gdy okaże się, że nie jesteś w stanie poświęcić takiej ilości czasu na tę czynność. Oceń realny czas, który możesz poświęcić na nowy cel i do tego dopasuj plan działania. Lepiej zrobić mniej niż wcale.

4. Zdefiniuj powód

Zastanów się, dlaczego chcesz osiągnąć ten cel? Czasami mamy tendencję do robienia rzeczy, które nam nie służą, które nas nie interesują, których tak naprawdę robić nie chcemy.
Jeśli robisz coś na siłę, by kogoś uszczęśliwić, to niestety raczej nic z tego nie wyjdzie.
Jeśli zabrałeś się za jakiś projekt, ale uświadamiasz sobie w trakcie jego trwania, że totalnie to nie jest to, co Cię pasjonuje, to może warto odpuścić?
Realną szansę na sukces masz tylko wtedy, gdy powód będzie rzeczywiście dla Ciebie ważny i będzie Twój. Trudno mieć motywację do czegoś, do czego jest się zmuszanym w taki czy inny sposób.

5. Konsultuj

Jeśli masz taką możliwość, konsultuj swoją pracę z kimś bardziej doświadczonym. Ta wskazówka jest dość specyficzna, bo nadaje się tylko do wąskiej grupy osób, które chcą zrealizować swój projekt, ale uważam, że warto o tym wspomnieć.
Na przykład jeśli masz do wykonania długotrwałe zadanie w pracy/szkole, to w miarę możliwości pytaj, swoich kierowników/nauczycieli, czy Twój tok myślenia i etapy pracy są zgodne z koncepcją. Jeśli tak, to będziesz mieć motywację do dalszej pracy. Jeśli nie, to przynajmniej zaoszczędzisz czas i poprawisz błędy na początku. Zapewniam Cię, lepiej poprawić coś w trakcie niż rozczarować się na końcu, że trzeba robić wszystko od początku.

6. Wypocznij, daj sobie czas

Czasami trzeba trochę odpocząć, wrzucić na luz. Zadręczanie się, że nie masz siły, nic Ci nie wychodzi i masz zaległości, na pewno nie spowoduje, że Twoja motywacja nagle wróci. Wręcz odwrotnie, takie dołujące gadanie sprawi, że będziesz coraz bardziej zniechęcony do pracy.
Odpocznij, zrelaksuj się. Taka przerwa Ci nie zaszkodzi, a może nawet poprawi Twoją wydajność. Jest duża szansa, że mózg się zregeneruje i pojawią się nowe pomysły, a także chęci do pracy.
Po prostu bądź dla siebie wyrozumiały.

7. Nie porównuj się z innymi

Nie ma nic bardziej destrukcyjnego niż porównanie się z innymi. Tutaj mogłabym postawić kropkę i przejść do kolejnej wskazówki, bo sam fakt jest dość oczywisty, ale niewielu z nas faktycznie się do tego stosuje. Słuchajcie, nie ma sensu tracić czasu na tę czynność. Porównywanie się do lepszych może wprawić nas w kompleksy, natomiast porównywanie się do gorszych może zabrać nam satysfakcję i bardziej rozleniwić. Jeżeli już usilnie chcesz się porównywać, to porównuj się sam do siebie.

8. Wymówki

Nie wymiguj się. Zrób listę swoich wymówek i sposoby na działanie przeciw nim. Jeśli często czujesz się zmęczony, to możesz sobie postanowić, że w takim przypadku i tak popracujesz, ale znacznie krócej niż założyłeś w swoim planie działania.
Przykładowo ja bardzo lubię poznawać nowe osoby, ale jednocześnie strasznie boję się pierwszych spotkań. Zdarzało mi się próbować angażować w jakieś inicjatywny, ale później ten strach był na tyle paraliżujący, że ze stresu moje samopoczucie znacznie się pogarszało: bolał mnie żołądek, pojawiała się migrena, a czasami nawet gorączka. Często odwoływałam swój udział, bo jak iść gdzieś, gdy ledwo stoisz na nogach. Obecnie nawet jeśli źle się czuję, niczego nie odwołuję. A to złe samopoczucie zwykle samoistnie mija mi w momencie danego spotkania.

9. Zorganizuj sobie wsparcie

W postaci osób lub rzeczy. Możesz znaleźć osobę, która będzie Cię motywować i przypominać o Twoich celach albo grupę osób, które mają podobne cele. Możesz czytać motywacyjne cytaty i historie. Możesz słuchać podcastów. Możesz oglądać zdjęcia, które przedstawiają efekty osób, które osiągnęły swój cel. Możesz wiele. Wszystko zależy od tego, co jest Twoim celem.
Stwórz sobie taki magazyn pozytywnej energii na chwile zwątpienia.

10. Będzie trudno!

Nastaw się na żmudną i trudną pracę. Weź pod uwagę fakt, że na pewno pojawią się jakieś przeszkody. Życie nie jest idealne, więc dążenie do celu, tym bardziej takie nie będzie.
Do celu nie dojdziesz w jeden dzień, a Twoje oczekiwania mogą minąć się z rzeczywistością.
Nie zapomnij o tym.

11. Skorzystaj z nowinek technologicznych

Sięgnij po technologiczne wsparcie. Mamy teraz masę aplikacji na telefon i programów na komputer, dzięki którym możesz monitorować swoje postępy, wydajność i drogę do celu. Taka systematyczna przypominajka sprawi, że będziesz pamiętać o swoim celu i realizacji planu.
Sama nie przekonałam się jeszcze do tego typu narzędzi, ale wiem, że sporo osób z nich korzysta z dużym sukcesem.


Codzienność często niweczy nasze cele i pragnienia. Jeśli masz na siebie pomysł, jakiś cel, działaj! Pracuj nad tym, aby Twoja motywacja nie umknęła. Dbaj o swój zapał do działania. Mam nadzieję, że moje sposoby na utrzymanie motywacji sprawdzą się również u Ciebie. Natomiast jeśli już masz wypracowaną swoją taktykę, koniecznie się nią podziel! :)



Może Cię zainteresować:
Oszczędzanie czasu? 18 sposobów na efektywne wykorzystywanie czasu

Jedyna stała to ciągła zmiana


W życiu jedyna stała to ciągła zmiana.
Zmieniły się moje priorytety, zmieniły się moje pasje, zmieniła się tematyka wpisów. Nadszedł czas, aby dostosować bloga do nowych okoliczności.
Menu uległo gruntownej przemianie. Zniknęły niektóre działy, w zamian powstały zupełnie nowe, do których zostały dopasowane wpisy z ostatnich 3 lat.

Co znajdziecie w poszczególnych działach?

Cytatownik
Cytaty w formie pisemnej, jak i obrazkowej. Zbiory cytatów tematycznych, według autorów, na różne okazje.

Handmadownik
Moje prace z zakresu scrapbookingu, cardmakingu i decoupage.

Kulinarnik
Przepisy kulinarne, głównie na zdrowe koktajle.

Kulturalnik
Książki, filmy, muzyka – recenzje, propozycje godne do polecenia.

Ogólnik
Trochę o wszystkim i o niczym. Ogólnie o blogu, o mnie.

Podróżnik
Relacje z wyjazdów, zdjęcia, poradniki co warto zwiedzić.

Przemyślnik
Zdecydowanie najobszerniejsza, wręcz główna kategoria bloga. Przemyślenia o życiu w szerokim tego słowa pojęciu.

Rozwojnik
Rozwój osobisty, inspiracje, sposoby na ułatwienie i ulepszenie życia.

Tematycznik
Wpisy na konkretne tematy, ciekawostki oparte na faktach.

Wywiadownik
Wywiady ze znanymi osobami, a także ludźmi pełnymi pasji.


Lubię testować, sprawdzać, ulepszać. Zobaczymy, jak sprawdzą się te nowe kategorie. Będzie więcej niż dotychczas o rozwoju osobistym, ciekawych trikach, a także zdrowym odżywianiu.


Autentyczność 

Nie rozdzielam kurczowo życia na prywatne i blogowe. Życie mamy jedno i uważam, że pasje to jego nieodłączna część. Stawiam na autentyczność, ale zachowuję granicę prywatności. Dzielę się tutaj z Wami wszystkim na tyle, na ile uważam, że jest to w zgodzie ze mną.

To, co Wam przedstawiam nie jest światem wykreowanym przez strategię blogowania. Nie znajdziecie tutaj wszystkich informacji z mojego życia, nie podzielę się każdym zdjęciem, każdą chwilą, każdym sukcesem i każdą porażką, ale to co znajdziecie, zapewniam Was, jest zgodne z moimi wartościami i myślami. A w przypadku starszych wpisów, przynajmniej takie było na tamtą chwilę.
Będzie mi bardzo miło, jeśli pomimo tych zmian, większość z Was nadal będzie odwiedzać mojego bloga.
Aaa... i prawie bym zapomniała! Jeśli znajdziecie chwilkę, proszę wypełnijcie ankietę, która pomoże mi Was lepiej poznać i Waszą opinię na temat bloga, dziękuję!
Ściskam! 💙

"Sekretne życie arabskich kobiet" Katherine Zoepf


Literatura faktu to nie są książki, które mam w zwyczaju czytać. Na co dzień raczej gustuję w zupełnie innych gatunkach. Nasuwa się pytanie, dlaczego więc postanowiłam sięgnąć po "Sekretne życie arabskich kobiet"? Z racji różnych wydarzeń ostatnich lat, temat krajów arabskich stał się bardzo popularny. Gdy zobaczyłam tytuł, książka samoistnie wzbudziła moją ciekawość.

Nie jest to zwykła książka faktu. Autorka mieszkała przez wiele lat w Syrii i Libanie i napisała ją na podstawie obserwacji i rozmów przeprowadzonych z młodymi muzułmankami. Zoepf w swojej książce przedstawiła wycinek życia współczesnych kobiet w krajach arabskich. Świata, który dla nas wciąż jest nieznany i niezrozumiany.

Autorka przedstawia w interesujący sposób oblicze muzułmańskiego społeczeństwa. Porusza ważne tematy, odkrywa różne ciekawostki, ujawnia blaski i cienie codziennego życia arabskich kobiet. Niejednokrotnie wzrusza i zaskakuje.

"Sekretne życie arabskich kobiet" pokazuje, że powoli, pod naporem współczesności, arabskie tradycje ulegają zmianom, a kobiety stają się bardziej świadome i odważne. Pomimo tego, że muszą kryć się pod hidżabami i prowadzą ograniczone życie z powodu narzuconych zasad, starają się walczyć o możliwość edukacji, chcą rozumieć świat, walczą o prawo do pracy i wolność.

To książka, wobec której trudno przejść obojętnie. Wywołuje wachlarz uczuć: od złości, poprzez bezsilność, bulwersację i oburzenie, po zaskoczenie i zrozumienie.

Bardzo zaskoczyła mnie różnorodność interpretacji Koranu, która często niosła za są niezwykle skrajne oblicza. Spojrzałam również zupełnie inaczej na kwestię hidżabu.
"Hidżab jej zdaniem oznaczał, że kobieta w miejscu publicznym kryje swoją seksualność, lecz nie indywidualność. Enas sądziła, że noszenie hidżabu dawało jej siłę i pewność siebie, sprawiało, że ludzie zauważali ją, jej charakter i inteligencję znacznie wyraźniej niż wtedy, gdyby rozpraszała ich jej młodość czy płeć."
Cieszę się, że miałam okazję poszerzyć swoje horyzonty i spojrzeć na muzułmanki z innej perspektywy. Zawsze jest druga strona medalu. Dzięki tej książce dostrzegłam tę pozytywną stronę.

Opis z tyłu okładki:
Katherine Zoepf, amerykańska dziennikarka, przedstawia muzułmanki z zupełnie innej strony. Pokazuje, że pod burkami i hidżabami kryją się silne i odważne kobiety, którym niestraszny skostniały patriarchat. Autorka wiele lat mieszkała w Syrii i Libanie, gdzie była świadkiem licznych walk o prawa kobiet. Strona po stronie opisuje postępującą emancypację muzułmanek, które dzięki swojemu uporowi i woli walki osiągają upragnioną wolność w życiu i pracy.
„Sekretne życie arabskich kobiet” to opowieść o krajach arabskich widzianych oczami kobiet. Ta szczera i ważna książka pozwala lepiej poznać zmieniające się kraje arabskie.


Życie idealne... tylko na zdjęciach


Żyjemy w naprawdę dziwnych czasach. Im dłużej ostatnio myślę, tym bardziej utwierdzam się w tym przekonaniu.

Siedzę właśnie z kubkiem herbaty, dookoła mnie milion rzeczy - na tych 5 metrach kwadratowych wydaje się, że jest ich rzeczywiście stanowczo ponad miarę. Po raz kolejny próbuję rozkminić, jak to wszystko ułożyć, żeby było ładnie, idealnie, a nie jak w kolorowej graciarni. No i kurde, nie ułożę tak tego nigdy, nie ma szans. Mogę spędzić kolejny dzień na próbowaniu, ale serio już nic lepszego z tego nie wyjdzie. Nie będzie ładnie jak na Instagramowych profilach, które czasami odwiedzam.
Ale w sumie czy jest źle tak jak jest? Nie, jest dobrze, a przynajmniej akceptowalnie. Złapałam się na ten współczesny wir.

Na co dzień jesteśmy w sieci bombardowani idealnością – Facebook, Instagram i inne takie. Perfekcyjne makijaże, dania, dzieci, porządek, wakacje. Niejednokrotnie pragniemy tego samego. Wygórowane i nierealne wyobrażenia codzienności – mogą nas mobilizować do zmian i spełnienia marzeń, ale znacznie częściej tylko nas unieszczęśliwiają. Chcemy dążyć do tego, co nie istnieje, przez co nie potrafimy się cieszyć z tego, co mamy, nie potrafimy odnaleźć w tym satysfakcji.

Zdjęcia mogą być ładne, naprawdę czarujące, ale jednocześnie tak dotkliwie nieprawdziwe.
Rzeczywistość nie jest mile widziana w sieci. Przecież trzeba się pochwalić tym, jak nam w życiu się udało, jak dobrze wyglądamy, jaką mamy cudowną rodzinę. Druga strona medalu raczej zostaje ukryta w naszych czterech ścianach.

W istocie i tak większość z nas mierzy się z podobnymi przeciwnościami losu, porażkami, przytłaczającą nie raz codziennością, życiem, któremu jest daleko do tych idealnych kwadratowych fotek.

Dbajmy o swoje życie tak, abyśmy byli szczęśliwi, nie tylko na zdjęciach.
💙

Nie umiem pisać...


Nie umiem pisać, naprawdę. W ostatnich miesiącach blog świeci pustką, a przynajmniej pod względem wartościowych wpisów. Myślałam, że ten stan minie, chyba nie zanosi się na zmiany.

„Nie umiem pisać” brzmi ironicznie, prawda? W końcu każdy z nas chodził do szkoły, niektórzy być może wciąż chodzą. Poznaliśmy podstawy gramatyki i ortografii, uczyliśmy się składać poprawnie zdania, unikać literówek. Ale okazuje się, że sama wiedza o literach, wyrazach, zdaniach nie wystarcza, aby umieć pisać.
Z pisaniem trochę jak z śpiewaniem, każdy robić to może, ale nie znaczy, że dla innych będzie to do zniesienia.

W głowie mam pełno pomysłów, tematy „leżą na ulicy”, a gdy siadam przed komputerem totalna pustka. Mam czas, wenę i chęci, ale nie wiem jak zacząć, zdania układają się beznadziejnie – nieskładnie i bez sensu, trudno mi przelać myśli na klawiaturę. Nawet jeśli już stawiam pierwsze literki i wyrazy, po chwili znów mam to poczucie, że nie mam do powiedzenia niczego sensownego, ważnego i wartościowego. Widzę, że to co mam w głowie, nie pokrywa się z tym, co napisałam - brak umiejętności przelania myśli na papier. Pomimo to czuję duże przywiązanie do tego bloga. W końcu to miejsce, które tworzę już od kilku lat i nie chce go tak po prostu stracić.

Zdaję sobie sprawę, że w ciągu ostatnich miesięcy zaniedbałam ten swój kącik w sieci. No cóż, nawet powiedziałabym, że miewam z tego powodu wyrzuty sumienia. Mam swoją wizję, a najzwyczajniej w świecie nie potrafię jej zrealizować. Czuję jak to miejsce mentalnie powoli umiera, a ja nadal w głowie mam jakby wewnętrzną blokadę do pisania. Po prostu zawiodłam siebie, nie Was, ale siebie.

Blog wymaga dużych zmian. Chciałabym stworzyć uporządkowane miejsce, które da mi poczucie spełnienia, a przy okazji dla Was będzie czymś ciekawym, a nie tylko plątaniną pustych słów.

Czy uda się? Nie wiem. Ale ponoć warto próbować?

--------------------------------------------------------------------------------- 
Marzec tuż, tuż, więc zostawiam Wam kalendarz do pobrania na ten najbliższy miesiąc:

Pobierz MARZEC 2018

Odwiedziny w ostatnie 30 dni

Zapoznaj się z aktualną Polityką Prywatności bloga Sercem & Pasją pisane Marzenia.
Korzystanie z bloga i pozostawienie komentarza jest jednoznaczne z zaakceptowaniem tej Polityki Prywatności.