Wielkanocne koktajle


Koktajl na Wielkanoc? A czemu by nie! Mam dla Was trzy przepisy na bardzo proste i szybkie trzyskładnikowe koktajle.

Słodki zajączek


Składniki:
  • pół mango
  • 3 plasterki ananasa
  • banan
  • szklanka wody lub mleka roślinnego
  1. Aby pozbyć się pestki, mango pokrój w szachownicę. Od powstałych kawałków oderwij skórkę.
  2. Obierz banana. Pokrój go i plasterki ananasa na mniejsze kawałki.
  3. Dolej wodę lub mleko roślinne.
  4. Zblenduj.

Gęsty zajączek


Składniki:
  • ćwierć mango
  • 3 średnie marchewki
  • banan
  • szklanka wody lub mleka roślinnego
  1. Aby pozbyć się pestki, mango pokrój w szachownicę. Od powstałych kawałków oderwij skórkę.
  2. Obierz marchewki i banana. Pokrój na mniejsze kawałki.
  3. Dolej wodę lub mleko roślinne.
  4. Zblenduj.

Kwaśny zajączek

  
Składniki: 
  • banan
  • 1 pomarańcza
  • połowa cytryny
  • szklanka wody
  1. Obierz banana i pokrój na mniejsze części.
  2. Wyciśnij sok z pomarańczy i połowy cytryny.
  3. Dolej wodę.
  4. Zblenduj.
Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy! 💛

Proste kartki wielkanocne


Ozdoby i kartki świąteczne - zawsze mega plany, długi spis pomysłów i ostatecznie totalna porażka. Tak, porażka, bo zawsze robię to wszystko na ostatni moment. Nieważne, jak szybko zacznę, zawsze kończy się tak samo. Obowiązki nagle wyrastają przede mną znikąd, a czas biegnie szybciej. Nawet jeśli kartki zrobione na czas, to pojawia się problem z pójściem na pocztę. W Wodzisławiu szłam wysłać kartki i zajmowało mi to wszystko kwadrans. W Gliwicach trzeba sobie zarezerwować minimum 2 godziny. Po pierwsze poczta dość daleko, po drugie zawsze kolejki na godzinę. Serio, nie wiem skąd Ci ludzie się tam biorą! :D
W tym roku pierwsza część kartek poszła w świat w poniedziałek. Priorytetem, więc część z nich już dotarła do odbiorców. Druga część wciąż czeka na wręczenie osobiste.
Ja standardowo przed świętami chora, już przestało mnie to dziwić, ale w końcu zebrałam się, aby podzielić się z Wami moimi tegorocznymi pomysłami na kartki. Miały być piękne, bogate kompozycje, a wyszło jak zawsze - prosto i zwyczajnie, ale myślę, że całkiem ładnie.













Dajcie znać, jak tam Wasze przygotowania świąteczne! 💛💚

Motywacja? Poznaj 11 sposobów, jak jej nie stracić.


Wymyślasz sobie cel.
Dzień pierwszy. Jesteś podekscytowany, czujesz dużo motywacji. Bez problemu udaje Ci się robić pierwsze kroki w stronę celu.
Dzień drugi. Zaczyna być trudniej, zapał trochę mija, ale wciąż starasz się dążyć do realizacji swoich planów.
Dzień trzeci. Codzienność weryfikuje Twoje cele. Tracisz motywację, a Twój projekt stoi w miejscu lub zupełnie odchodzi w zapomnienie.
Pewnie znasz to uczucie?

Łatwo coś wymyślić, łatwo coś zaplanować, łatwo jest chcieć coś osiągnąć. Trudniej to skutecznie zrealizować.

Dlaczego motywacja znika? Powodów jest wiele. Cel jest dość odległy, więc nie widać efektów dotychczasowego zaangażowania. To, co chcesz osiągnąć tak naprawdę jest wypadkową tego, czego chcą od Ciebie ludzie, a nie Ty sam. Czujesz znużenie albo po prostu nastał gorszy czas. Powodów jest równie dużo, jak i ludzi na świecie.

Jeśli zastanawiasz się jak utrzymać motywację, poznaj moje sprawdzone sposoby.

1. Skonkretyzuj cel

Cel powinien być konkretny, jasno sprecyzowany z wyznaczonym terminem zakończenia. Zastanów się, kiedy i jaki efekt końcowy chcesz osiągnąć oraz dlaczego. Trudno zrealizować coś, co nie wiadomo do czego prowadzi.
Załóżmy: chce być sławną blogerką kosmetyczną. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że jest to jakiś cel, ale czy jest tak rzeczywiście? W moim odczucie to stwierdzenie, które opisuje daną okoliczność.
Chce być sławna, ale w czym ma się to przejawiać? W ilości aktywnych czytelników? Jeśli tak, to celem może być chęć zdobycia nowych czytelników np. kobiet w wieku 18-30 interesujących się kosmetykami.

2. Stwórz plan działania i monitoruj efekty

Każdy cel, szczególnie te duże i czasochłonne, lepiej rozdzielić na etapy i zastosować metodę małych kroków. Zastanów się, jakie zadania musisz wykonać, aby osiągnąć cel. Stwórz szczegółowy plan działania. Dzięki niemu możesz na bieżąco monitorować, jak wiele udało Ci się osiągnąć. Małe efekty zawsze cieszą i realnie pokazują, że jesteś coraz bliżej celu!
Dobry plan działania to połowa sukcesu. Wiesz, co masz robić i po prostu starasz się tego trzymać.

3. Planuj z głową

Gdy masz już cel i plan działania, trzeba znaleźć czas na jego realizację w swoim grafiku. Zapewne masz już mnóstwo swoich obowiązków i innych zajęć. Przede wszystkim nie planuj ponad stan. Jeśli dotychczas nie udało Ci się znaleźć czasy na np. aktywność fizyczną, to nie planuj, że od teraz będziesz biegać godzinę dziennie. To po prostu nie wypali. Szybko się zrazisz i stracisz motywację, gdy okaże się, że nie jesteś w stanie poświęcić takiej ilości czasu na tę czynność. Oceń realny czas, który możesz poświęcić na nowy cel i do tego dopasuj plan działania. Lepiej zrobić mniej niż wcale.

4. Zdefiniuj powód

Zastanów się, dlaczego chcesz osiągnąć ten cel? Czasami mamy tendencję do robienia rzeczy, które nam nie służą, które nas nie interesują, których tak naprawdę robić nie chcemy.
Jeśli robisz coś na siłę, by kogoś uszczęśliwić, to niestety raczej nic z tego nie wyjdzie.
Jeśli zabrałeś się za jakiś projekt, ale uświadamiasz sobie w trakcie jego trwania, że totalnie to nie jest to, co Cię pasjonuje, to może warto odpuścić?
Realną szansę na sukces masz tylko wtedy, gdy powód będzie rzeczywiście dla Ciebie ważny i będzie Twój. Trudno mieć motywację do czegoś, do czego jest się zmuszanym w taki czy inny sposób.

5. Konsultuj

Jeśli masz taką możliwość, konsultuj swoją pracę z kimś bardziej doświadczonym. Ta wskazówka jest dość specyficzna, bo nadaje się tylko do wąskiej grupy osób, które chcą zrealizować swój projekt, ale uważam, że warto o tym wspomnieć.
Na przykład jeśli masz do wykonania długotrwałe zadanie w pracy/szkole, to w miarę możliwości pytaj, swoich kierowników/nauczycieli, czy Twój tok myślenia i etapy pracy są zgodne z koncepcją. Jeśli tak, to będziesz mieć motywację do dalszej pracy. Jeśli nie, to przynajmniej zaoszczędzisz czas i poprawisz błędy na początku. Zapewniam Cię, lepiej poprawić coś w trakcie niż rozczarować się na końcu, że trzeba robić wszystko od początku.

6. Wypocznij, daj sobie czas

Czasami trzeba trochę odpocząć, wrzucić na luz. Zadręczanie się, że nie masz siły, nic Ci nie wychodzi i masz zaległości, na pewno nie spowoduje, że Twoja motywacja nagle wróci. Wręcz odwrotnie, takie dołujące gadanie sprawi, że będziesz coraz bardziej zniechęcony do pracy.
Odpocznij, zrelaksuj się. Taka przerwa Ci nie zaszkodzi, a może nawet poprawi Twoją wydajność. Jest duża szansa, że mózg się zregeneruje i pojawią się nowe pomysły, a także chęci do pracy.
Po prostu bądź dla siebie wyrozumiały.

7. Nie porównuj się z innymi

Nie ma nic bardziej destrukcyjnego niż porównanie się z innymi. Tutaj mogłabym postawić kropkę i przejść do kolejnej wskazówki, bo sam fakt jest dość oczywisty, ale niewielu z nas faktycznie się do tego stosuje. Słuchajcie, nie ma sensu tracić czasu na tę czynność. Porównywanie się do lepszych może wprawić nas w kompleksy, natomiast porównywanie się do gorszych może zabrać nam satysfakcję i bardziej rozleniwić. Jeżeli już usilnie chcesz się porównywać, to porównuj się sam do siebie.

8. Wymówki

Nie wymiguj się. Zrób listę swoich wymówek i sposoby na działanie przeciw nim. Jeśli często czujesz się zmęczony, to możesz sobie postanowić, że w takim przypadku i tak popracujesz, ale znacznie krócej niż założyłeś w swoim planie działania.
Przykładowo ja bardzo lubię poznawać nowe osoby, ale jednocześnie strasznie boję się pierwszych spotkań. Zdarzało mi się próbować angażować w jakieś inicjatywny, ale później ten strach był na tyle paraliżujący, że ze stresu moje samopoczucie znacznie się pogarszało: bolał mnie żołądek, pojawiała się migrena, a czasami nawet gorączka. Często odwoływałam swój udział, bo jak iść gdzieś, gdy ledwo stoisz na nogach. Obecnie nawet jeśli źle się czuję, niczego nie odwołuję. A to złe samopoczucie zwykle samoistnie mija mi w momencie danego spotkania.

9. Zorganizuj sobie wsparcie

W postaci osób lub rzeczy. Możesz znaleźć osobę, która będzie Cię motywować i przypominać o Twoich celach albo grupę osób, które mają podobne cele. Możesz czytać motywacyjne cytaty i historie. Możesz słuchać podcastów. Możesz oglądać zdjęcia, które przedstawiają efekty osób, które osiągnęły swój cel. Możesz wiele. Wszystko zależy od tego, co jest Twoim celem.
Stwórz sobie taki magazyn pozytywnej energii na chwile zwątpienia.

10. Będzie trudno!

Nastaw się na żmudną i trudną pracę. Weź pod uwagę fakt, że na pewno pojawią się jakieś przeszkody. Życie nie jest idealne, więc dążenie do celu, tym bardziej takie nie będzie.
Do celu nie dojdziesz w jeden dzień, a Twoje oczekiwania mogą minąć się z rzeczywistością.
Nie zapomnij o tym.

11. Skorzystaj z nowinek technologicznych

Sięgnij po technologiczne wsparcie. Mamy teraz masę aplikacji na telefon i programów na komputer, dzięki którym możesz monitorować swoje postępy, wydajność i drogę do celu. Taka systematyczna przypominajka sprawi, że będziesz pamiętać o swoim celu i realizacji planu.
Sama nie przekonałam się jeszcze do tego typu narzędzi, ale wiem, że sporo osób z nich korzysta z dużym sukcesem.


Codzienność często niweczy nasze cele i pragnienia. Jeśli masz na siebie pomysł, jakiś cel, działaj! Pracuj nad tym, aby Twoja motywacja nie umknęła. Dbaj o swój zapał do działania. Mam nadzieję, że moje sposoby na utrzymanie motywacji sprawdzą się również u Ciebie. Natomiast jeśli już masz wypracowaną swoją taktykę, koniecznie się nią podziel! :)



Może Cię zainteresować:
Oszczędzanie czasu? 18 sposobów na efektywne wykorzystywanie czasu

Jedyna stała to ciągła zmiana


W życiu jedyna stała to ciągła zmiana.
Zmieniły się moje priorytety, zmieniły się moje pasje, zmieniła się tematyka wpisów. Nadszedł czas, aby dostosować bloga do nowych okoliczności.
Menu uległo gruntownej przemianie. Zniknęły niektóre działy, w zamian powstały zupełnie nowe, do których zostały dopasowane wpisy z ostatnich 3 lat.

Co znajdziecie w poszczególnych działach?

Cytatownik
Cytaty w formie pisemnej, jak i obrazkowej. Zbiory cytatów tematycznych, według autorów, na różne okazje.

Handmadownik
Moje prace z zakresu scrapbookingu, cardmakingu i decoupage.

Kulinarnik
Przepisy kulinarne, głównie na zdrowe koktajle.

Kulturalnik
Książki, filmy, muzyka – recenzje, propozycje godne do polecenia.

Ogólnik
Trochę o wszystkim i o niczym. Ogólnie o blogu, o mnie.

Podróżnik
Relacje z wyjazdów, zdjęcia, poradniki co warto zwiedzić.

Przemyślnik
Zdecydowanie najobszerniejsza, wręcz główna kategoria bloga. Przemyślenia o życiu w szerokim tego słowa pojęciu.

Rozwojnik
Rozwój osobisty, inspiracje, sposoby na ułatwienie i ulepszenie życia.

Tematycznik
Wpisy na konkretne tematy, ciekawostki oparte na faktach.

Wywiadownik
Wywiady ze znanymi osobami, a także ludźmi pełnymi pasji.


Lubię testować, sprawdzać, ulepszać. Zobaczymy, jak sprawdzą się te nowe kategorie. Będzie więcej niż dotychczas o rozwoju osobistym, ciekawych trikach, a także zdrowym odżywianiu.


Autentyczność 

Nie rozdzielam kurczowo życia na prywatne i blogowe. Życie mamy jedno i uważam, że pasje to jego nieodłączna część. Stawiam na autentyczność, ale zachowuję granicę prywatności. Dzielę się tutaj z Wami wszystkim na tyle, na ile uważam, że jest to w zgodzie ze mną.

To, co Wam przedstawiam nie jest światem wykreowanym przez strategię blogowania. Nie znajdziecie tutaj wszystkich informacji z mojego życia, nie podzielę się każdym zdjęciem, każdą chwilą, każdym sukcesem i każdą porażką, ale to co znajdziecie, zapewniam Was, jest zgodne z moimi wartościami i myślami. A w przypadku starszych wpisów, przynajmniej takie było na tamtą chwilę.
Będzie mi bardzo miło, jeśli pomimo tych zmian, większość z Was nadal będzie odwiedzać mojego bloga.
Aaa... i prawie bym zapomniała! Jeśli znajdziecie chwilkę, proszę wypełnijcie ankietę, która pomoże mi Was lepiej poznać i Waszą opinię na temat bloga, dziękuję!
Ściskam! 💙

"Sekretne życie arabskich kobiet" Katherine Zoepf


Literatura faktu to nie są książki, które mam w zwyczaju czytać. Na co dzień raczej gustuję w zupełnie innych gatunkach. Nasuwa się pytanie, dlaczego więc postanowiłam sięgnąć po "Sekretne życie arabskich kobiet"? Z racji różnych wydarzeń ostatnich lat, temat krajów arabskich stał się bardzo popularny. Gdy zobaczyłam tytuł, książka samoistnie wzbudziła moją ciekawość.

Nie jest to zwykła książka faktu. Autorka mieszkała przez wiele lat w Syrii i Libanie i napisała ją na podstawie obserwacji i rozmów przeprowadzonych z młodymi muzułmankami. Zoepf w swojej książce przedstawiła wycinek życia współczesnych kobiet w krajach arabskich. Świata, który dla nas wciąż jest nieznany i niezrozumiany.

Autorka przedstawia w interesujący sposób oblicze muzułmańskiego społeczeństwa. Porusza ważne tematy, odkrywa różne ciekawostki, ujawnia blaski i cienie codziennego życia arabskich kobiet. Niejednokrotnie wzrusza i zaskakuje.

"Sekretne życie arabskich kobiet" pokazuje, że powoli, pod naporem współczesności, arabskie tradycje ulegają zmianom, a kobiety stają się bardziej świadome i odważne. Pomimo tego, że muszą kryć się pod hidżabami i prowadzą ograniczone życie z powodu narzuconych zasad, starają się walczyć o możliwość edukacji, chcą rozumieć świat, walczą o prawo do pracy i wolność.

To książka, wobec której trudno przejść obojętnie. Wywołuje wachlarz uczuć: od złości, poprzez bezsilność, bulwersację i oburzenie, po zaskoczenie i zrozumienie.

Bardzo zaskoczyła mnie różnorodność interpretacji Koranu, która często niosła za są niezwykle skrajne oblicza. Spojrzałam również zupełnie inaczej na kwestię hidżabu.
"Hidżab jej zdaniem oznaczał, że kobieta w miejscu publicznym kryje swoją seksualność, lecz nie indywidualność. Enas sądziła, że noszenie hidżabu dawało jej siłę i pewność siebie, sprawiało, że ludzie zauważali ją, jej charakter i inteligencję znacznie wyraźniej niż wtedy, gdyby rozpraszała ich jej młodość czy płeć."
Cieszę się, że miałam okazję poszerzyć swoje horyzonty i spojrzeć na muzułmanki z innej perspektywy. Zawsze jest druga strona medalu. Dzięki tej książce dostrzegłam tę pozytywną stronę.

Opis z tyłu okładki:
Katherine Zoepf, amerykańska dziennikarka, przedstawia muzułmanki z zupełnie innej strony. Pokazuje, że pod burkami i hidżabami kryją się silne i odważne kobiety, którym niestraszny skostniały patriarchat. Autorka wiele lat mieszkała w Syrii i Libanie, gdzie była świadkiem licznych walk o prawa kobiet. Strona po stronie opisuje postępującą emancypację muzułmanek, które dzięki swojemu uporowi i woli walki osiągają upragnioną wolność w życiu i pracy.
„Sekretne życie arabskich kobiet” to opowieść o krajach arabskich widzianych oczami kobiet. Ta szczera i ważna książka pozwala lepiej poznać zmieniające się kraje arabskie.


Życie idealne... tylko na zdjęciach


Żyjemy w naprawdę dziwnych czasach. Im dłużej ostatnio myślę, tym bardziej utwierdzam się w tym przekonaniu.

Siedzę właśnie z kubkiem herbaty, dookoła mnie milion rzeczy - na tych 5 metrach kwadratowych wydaje się, że jest ich rzeczywiście stanowczo ponad miarę. Po raz kolejny próbuję rozkminić, jak to wszystko ułożyć, żeby było ładnie, idealnie, a nie jak w kolorowej graciarni. No i kurde, nie ułożę tak tego nigdy, nie ma szans. Mogę spędzić kolejny dzień na próbowaniu, ale serio już nic lepszego z tego nie wyjdzie. Nie będzie ładnie jak na Instagramowych profilach, które czasami odwiedzam.
Ale w sumie czy jest źle tak jak jest? Nie, jest dobrze, a przynajmniej akceptowalnie. Złapałam się na ten współczesny wir.

Na co dzień jesteśmy w sieci bombardowani idealnością – Facebook, Instagram i inne takie. Perfekcyjne makijaże, dania, dzieci, porządek, wakacje. Niejednokrotnie pragniemy tego samego. Wygórowane i nierealne wyobrażenia codzienności – mogą nas mobilizować do zmian i spełnienia marzeń, ale znacznie częściej tylko nas unieszczęśliwiają. Chcemy dążyć do tego, co nie istnieje, przez co nie potrafimy się cieszyć z tego, co mamy, nie potrafimy odnaleźć w tym satysfakcji.

Zdjęcia mogą być ładne, naprawdę czarujące, ale jednocześnie tak dotkliwie nieprawdziwe.
Rzeczywistość nie jest mile widziana w sieci. Przecież trzeba się pochwalić tym, jak nam w życiu się udało, jak dobrze wyglądamy, jaką mamy cudowną rodzinę. Druga strona medalu raczej zostaje ukryta w naszych czterech ścianach.

W istocie i tak większość z nas mierzy się z podobnymi przeciwnościami losu, porażkami, przytłaczającą nie raz codziennością, życiem, któremu jest daleko do tych idealnych kwadratowych fotek.

Dbajmy o swoje życie tak, abyśmy byli szczęśliwi, nie tylko na zdjęciach.
💙

Odwiedziny w ostatnie 30 dni

Zapoznaj się z aktualną Polityką Prywatności bloga Sercem & Pasją pisane Marzenia.
Korzystanie z bloga i pozostawienie komentarza jest jednoznaczne z zaakceptowaniem tej Polityki Prywatności.