Przepis na domowe bułki

Początki koronawirusa w naszym kraju wiązały się z dużymi kolejkami w sklepach. Dotychczas kilkuminutowy wypad do piekarni zamieniał się w prawie godziną wyprawę. Chciałam też ograniczyć konieczność wychodzenia z domu do minimum, dlatego postanowiłam zacząć piec własne bułeczki. Połączyłam kilka przepisów w jedno i udało się osiągnąć zadowalający efekt.

Pomimo nakładu pracy pieczenie bułeczek bardzo mnie wkręciło. Można je przygotować o dowolnej porze, wychodzą taniej niż bułki z piekarni, można je jeść, gdy są jeszcze ciepłe! Dla mnie to zdecydowany plus, bo uwielbiam pieczywo kilka chwil po upieczeniu.

Składniki na 12 domowych bułeczek:

500g mąki,
35g drożdży,
300ml ciepłej, ale niewrzącej wody,
4 łyżki oleju,
2 łyżeczki cukru,
1 łyżeczka mleka w proszku,
0,5 łyżeczki soli,
ok. 1 łyżka mleka do smarowania,
siemię lniane (lub inne dodatki).

Sposób przygotowania

Zaczynamy od przygotowania zaczynu. Drożdże rozetrzeć z łyżeczką cukru, następnie dolać wodę. Mieszać aż do rozpuszczenia drożdży. Przykryć ściereczką i odstawić na około 30 minut.

Mąkę przesiać przez sitko. Dodać łyżeczkę cukru, mleko w proszku, sól oraz olej. Następnie wlać drożdże i zacząć wyrabianie ciasta.

Ciasto drożdżowe niestety wymaga długiego wyrabiania (jeśli masz specjalną maszynę do wyrabiania ciasta, to po prostu jej użyj). Naszym celem jest je odpowiednio napowietrzyć. Warto na początku delikatnie oprószyć sobie ręce mąką.

Jak wyrabiać? Najprościej jest złapać ciasto za boki, rozciągać, a następnie chcąc wtłoczyć, jak najwięcej powietrza, podwinąć boki do środka i ugnieść. Krótko mówiąc: rozciągamy, składamy, ugniatamy.

Uwaga! Początkowo ciasto mocno klei się do rąk. Pomimo to nie dodawaj do niego zbyt dużej ilości mąki - po upieczeniu bułki mogłyby się stać twarde, zbite i suche.

Po kilku minutach wyrabiania ciasto powinno stać się elastyczne. Czas wyrabiania to około 10 minut.

Gotowe ciasto odstawiamy na 20 minut do wyrośnięcia. Można je włożyć np. do oprószonej delikatnie mąką albo tłuszczem miski i przykryć.

Kolejnym krokiem jest formowanie bułeczek. Z tej ilości składników zawsze formuję 12 bułek na dużej blaszce z piekarnika. Po uformowaniu bułek delikatnie smaruję je mlekiem i obsypuję siemieniem lnianym.

Bułki pieczemy przez 20 minut w temperaturze 200 stopni na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.

Warto wiedzieć

do zaczynu można dodać również łyżkę przesianej mąki,
wodę można zastąpić mlekiem,
jeśli nie masz, to możesz pominąć mleko w proszku - ja go dodaję do smaku,
używam mąki typu 450 lub 500,
do smarowania bułek można użyć żółtka zamiast mleka,
siemię lniane można zastąpić np. pestkami z dyni,
ziarna warto delikatnie "przygnieść" do bułki,
przed upieczeniem można bułki odstawić jeszcze na moment do wyrośnięcia,
dla bardziej chrupiącej skórki, w połowie pieczenia posikaj bułki niewielką ilością wody.

Strony