DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚ… 💐


Mam niezłego skilla - ten wpis przeleżał na dysku 3 tygodnie 🙈 Czekał, czekał i doczekał się publikacji.

Wciąż dostrzegam, że najlepiej pisze mi się w myślach z dala od telefonu czy kartki. Myśli krążą swobodnie, układając się płynnie. Jedyną, aczkolwiek podstawową wadą jest to, że gdy później próbuje je spisać kompletnie nic z tego nie wychodzi 😅

Dziś sentymentalnie, pełna wdzięczności.

Ach ta Matematyka ❤️

 

Dokładnie 10 lat temu, 8 maja, byłam w podobnej sytuacji jak tegoroczni maturzyści - pisałam maturę z matematyki 👩🏼‍🏫

Tamtego dnia miałam tylko jeden cel - bez spiny, stresu, ale jednak: zwieńczyć swoją matematyczną drogę maksymalną ilością punktów.

Pamiętam ten czerwcowy odbiór wyników, gdy pojedynczo wchodziło się do sali.
Pamiętam, gdy nauczycielka pytała, czy pesel jest poprawny, a ja widząc już te 100% przytakiwałam, będąc myślami gdzieś indziej 🤣
I pamiętam jak bardzo przeszkadzał mi parasol, gdy w jednej ręce go trzymałam, a w drugiej wyniki matur, próbując zgrabnie otworzyć drzwi 🤣🤣 - tak to były te czasy, gdy wyników nie było online 😂

Listopadowa sesja zdjęciowa z Bonprix


Jesień to zdecydowanie moja ulubiona pora roku. Uwielbiam te barwy, szelest liści, sezonowe potrawy.

Kilka dni temu miałam przyjemność wybrać się na sesję zdjęciową, aby uwiecznić tegoroczną jesień. Zabawa była przednia! 😀 Całą moją stylizację skomponowałam z produktów marki Bonprix.
Sukienki to moja wielka miłość, bez względu na porę roku. Tym razem postawiłam na sukienkę koszulową w jesiennych barwach, którą uzupełniłam paskiem.
Buty za kolano - długo takich szukałam, długo planowałam kupić, aż w końcu w tym roku się udało. Pasują idealnie zarówno do sukienek, spódnic, jak i spodni.
Od kilku miesięcy stałam się wierną fanką plecaków, a ten towarzyszył mi niemalże na każdym spacerze, transportując sporą ilość liści do domu. Jego rozmiar nie jest zbyt duży, a pomimo to jest bardzo pakowny.
Wisienką na torcie były kolczyki z długimi, wiszącymi elementami. 

Urodziny - lubię ten dzień!

 

Dla mnie to jeden z wyjątkowych momentów w ciągu roku, takie oderwanie się od szarej codzienności. Dzień, który w szczególności chcę spędzić radośnie. Dzień, w którym troski i zmartwienia schodzą na dalszy plan. Dzień podsumowań minionego roku. Dzień wzajemnej dobroci i bycia "pomimo" codziennych sporów, sprzeczek. Dzień pełen życzliwości i kontaktu z ludźmi, moc pięknych życzeń🥰
 

Wciąż powtarzam jak mantrę, że według mnie najcenniejszym prezentem, który możemy dać drugiemu człowiekowi jest obecność i życzliwość w słowach, czynach. Prezenty rzeczowe zwykle prędzej, czy później przemijają. A wspólne wspomnienia zostają na zawsze. Szczególnie, gdy ktoś poświęca nam swój czas - coś czego już nigdy nie odzyska. To takie wyjątkowe!♥️


W tym roku z tych urodzin cieszę się podwójnie. Po pierwsze nadrabiam zeszłoroczne urodziny, które spędziłam jedynie na dwóch zmianach w pracy i śnie. Po drugie doceniam to, że jestem tu, gdzie jestem po tych ciężkich miesiącach ostatniego roku.

Wrześniowa stylizacja z Bonprix


Witajcie po dłuższej przerwie!

Ten rok jest dla mnie dość specyficzny i na swój sposób trudny. Ale! W końcu wszystko zaczyna się układać i bardzo się cieszę, że powoli wracam do swojej dawnej normalności. 

Wrzesień przywitał mnie bardzo optymistycznie - dużo się dzieje, a ja chyba najbardziej lubię właśnie taki tryb. W tym tygodniu udało mi się w końcu zrealizować sesję zdjęciową w stylizacji ze sklepu Bonprix. Dziś chwalę się efektami i przyznam, że w ostatnich miesiącach bardzo brakowało mi robienia tego, co lubię i co sprawia mi radość. Jestem zdania, że pasje zdecydowanie nadają sens i blask naszemu życiu :) 

Jesienne sesje zdjęciowe

 

Jesień to zdecydowanie mój ulubiony czas, jeśli chodzi o zdjęcia. Uwielbiam te jesienne barwy, ciepłe zachody słońca.

W tym roku niestety dopiero końcem listopada udało mi się zrealizować wymarzone jesienne zdjęcia, ale jak to się mówi: lepiej późno niż wcale! Dziś chciałabym się z Wami podzielić efektami obu sesji.

Pisanie, które ratuje życie.


Słowa mają ogromną moc. Bardzo długo zastanawiałam się nad celem tego bloga, aż w końcu odpowiedź przyszła zupełnie niespodziewanie: chcę ratować życie swoje i innych.

Pisanie nadaje sens nawet tym działaniom, które wydają się być go pozbawione.
Pisanie ratuje, bo potrafi być przyjacielem i bratnią duszą, gdy człowiek czuje się samotny, przygnębiony, potrzebuje oparcia, zwierzenia się z problemów.
Pisanie rozładowuje emocje, oczyszcza umysł, a wyrażanie prawdy po prostu uwalnia.
Pisanie jest pewnego rodzaju terapią. Pomaga leczyć rany. Niesie radość, czasem ukojenie, poprawia nastrój.
Pisanie pomaga, gdy komunikacja ustna staje się zbyt trudna, bo paraliżuje nas strach przed czyjąś reakcją lub wydarzenia, których doświadczyliśmy są zbyt bolesne by o nich mówić.

Nie ma co świętować. 10 lat blogowania.


Przez parę dni próbowałam zmusić się do napisania tego wpisu, ale jakoś mi to nie wyszło. Składanie zdań bywa trudne. No ale 10-te urodziny bloga zdarzają się tylko raz, więc wypadałoby coś napisać.

To był słaby rok. Zdecydowanie słaby. Pod każdym możliwym względem.

Pomimo tego, że jestem wielką fanką świętowania urodzin i wszelakich innych okazji - naprawdę niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki odrywam się wtedy od codzienności i cieszę się daną chwilą , to tym razem uważam, że nie ma czego świętować.

Zostań potencjalnym Dawcą szpiku!


Od 3 lat jestem w bazie potencjalnych Dawców szpiku. W zeszłym roku zaangażowałam się jako wolontariusz w projekcie Helpers' Generation. Obecnie jestem liderem tego projektu na Politechnice Śląskiej. Edycja wiosenna dobiega końca, została nam już tylko jedna rejestracja jutro na Wydziale Automatyki, Elektroniki i Informatyki, ale chciałabym Wam nieco opowiedzieć o dawstwie szpiku.

Powrót: gdy po 9 latach rzucasz swoją pasję...

Patrycja Guzek

Pierwsza wersja tego wpisu powstała dokładnie miesiąc temu, w środku nocy, siedząc przy grzejniku z kubkiem herbaty i laptopem. Niektóre słowa, jak widać, muszą trochę przeleżeć, zanim ujrzą światło dzienne.

Prawie dekada blogowania - wydawało mi się, że po takich czasie, już nic nie będzie w stanie spowodować rezygnacji z tego miejsca. A jednak... 
Po ponad 9 latach postanowiłam zamknąć tego bloga ot tak. Może niedosłownie. Powodów nazbierało się wiele, jednak przyszło mi to naturalnie, bez żalu. Klik w opcję "blog prywatny, dostępny tylko dla autora" i koniec.

Dlaczego?

Po prostu nadszedł ten czas beznadziei, ciemne chmury spowiły moją przestrzeń. 
Wiele spraw w moim życiu runęło niczym domek z kart. Konkretnie te sfery, które były dla mnie bardzo ważne albo stanowiły sporą część mojej egzystencji. Mogłoby się wydawać banalne, ale z czasem spowodowało to ogromne poczucie zniechęcenia i brak mocy sprawczej. Bezsilność wyssała wszystko. 

Nie poradziłam sobie z tym. Choć niesamowicie mocno się starałam, wręcz usilnie wmawiając sobie, że przecież nie ma tego, co by na dobre nie wyszło. Ale fakty są takie, że nie poradziłam sobie z tym. Tak zwyczajnie po ludzku. Spadałam w dół, zatracając się w tej rozpaczy, nie potrafiąc jakoś odbić się od dna, ciągle gdzieś tam błądząc.

Myślę nawet, że w jakimś stopniu stałam się kimś, kim nigdy nie byłam i nie chciałam być. I jakkolwiek to zabrzmi, nie wstydzę się tego, ale żałuję, że trwało to tak długo.

A ten blog...

to miejsce, które zawsze chciałam, aby kojarzyło się z ciepłem i dobrymi emocjami, ale jednocześnie było autentyczne. Nie miałam siły sklecać literek, pisać o rzeczach pozytywnych, nakłaniać do optymizmu, gdy po prostu nie było to spójne z moim stanem. Nie umiem pisać z przekonaniem o czymś, a jednocześnie robić coś zupełnie przeciwnego w swoim życiu. Zwyczajnie nie potrafię pisać o czymś, w co sama nie wierzę.

W tym wszystkim szalę goryczy przelało jednak to, że w oczach ludzi posiadanie bloga odbierało mi prawo do złego samopoczucia. "Przesadzasz, inni mają się gorzej. Popatrz jakie masz fajne życie, ile osiągnęłaś. Masz bloga, bla bla bla."
Przesadzasz - przesadzać to ja mogę, co najwyżej warzywa w ogródku.
Inni mają się gorzej - oczywiście, że tak. Ale czy to oznacza, że ja nie mogę czuć się źle?
Masz bloga i inne osiągnięcia - szkoda, że nikt nie zapytał, czy te rzeczy, choć trochę mnie uszczęśliwiają. Tak, mam bloga, na którego wpis ostatni raz napisałam x miesięcy temu. Bloga, który raczej przypomina wrak Titanica niż to czym powinien być. Tak, może mam też tytuł inżyniera, udzielam się tu i ówdzie. Ale co z tego, jeśli nie to było moim marzeniem i życiowym celem?

Odpuściłam, więc bloga i te inne pierdoły, które sztucznie zapychały mi czas. Nie poczułam żadnej różnicy, z wyjątkiem tego, że  przestałam słyszeć od innych: "Masz bloga (…)."

Pozytywne nastawienie też chyba może być szkodliwe...

Zawsze byłam tą cholerną optymistką. Nigdy nie lubiłam emanować smutkiem na zewnątrz, nieustannie próbując dostrzegać światełko w ciemnym tunelu. Wyrobiłam sobie opinię tej silnej i samodzielnej. Może dlatego nikt z tych, którzy wiedzieli, co się dzieje w moim życiu, nie potrafił uwierzyć, że ja serio tym razem straciłam swoje skrzydła.

To jest taki moment, w którym po prostu chciałoby się usłyszeć: no jesteś w dupie, masz prawo czuć się źle, ale posiedzę tu z tobą, wezmę cię za rękę i znajdziemy rozwiązanie.

Wszystko to tylko słowa...

Zawsze mówię: trudno pisać o swoich doświadczeniach, uczuciach. Trudno, bo słowa je pomniejszają. Trudno nadać im realny sens i wydźwięk, aby obcy ludzie byli w stanie zrozumieć, co tak naprawdę Ci się przydarzyło i jak to rzeczywiście wpłynęło na twoje życie.
Cały ten wpis to za przeproszeniem taki ból dupy i użalanie się nad sobą, wiem. Ale najwyraźniej tego właśnie potrzebowałam. 

Czas więc przejść do sedna tego wpisu: wracam.

Bo kurcze nie chce trwać w tej dziwnej nicości. Ten stan nijakości jest bardzo męczący. A wydaje mi się, że w tym miejscu mogę na nowo znaleźć siebie i swoje pasje.

Nazwa tego bloga nie jest przypadkowa. Sercem, pasją, marzeniami - tak pisałam swoje życie, to je zawsze wypełniało.

Życie nie raz powala nas na kolana. Ale to głównie od nas zależy czy tam się zatrzymamy, czy też podniesiemy się i wrócimy silniejsi, mądrzejsi na drogę, którą chcemy podążać.
Ja właśnie staram się wstać i odnaleźć tą zagubioną, dziecięcą radość z reklamy Wedla.

Przygarniam dobrą energię w każdej postaci, dziękuję 💋
Do napisania wkrótce!

9-te urodziny Sercem & Pasją pisane Marzenia


23 maja świętowałam 9-te urodziny założenia tego bloga. Wow! Serio, pisząc pierwszy wpis nawet nie przypuszczałam, że ta przygoda będzie tak długo trwać. No dobra, może w sferze marzeń taka myśl przemknęła mi przez głowę 😋

Z wykształcenia inżynier elektroniki, z pasji blogerka. Aż dziwię się, że to wszystko jakoś się zazębia.
9 lat blogowania - wytrwałość czy przyzwyczajenie? Chyba jedno i drugie. Myślę, że każdy rok tutaj był w jakimś stopniu podobny, ale jednak inny.

Ostatnie miesiące były przełomowe. 

Zmienił się nieco profil bloga, powstały nowe działy, miesięczne plannery, logo. Wreszcie zaczynam coraz poważniej traktować to blogowanie.

W marcu brałam udział w BloSilesii, w kwietniu w Blog Conference Poznań, w maju w Blogotoku, a w czerwcu pojadę do Łodzi na SeeBloggers.
To wyjątkowe uczucie, gdy twoja praca zostaje doceniona. Przynajmniej ja właśnie tak się czułam za każdym razem, gdy pozytywnie rozpatrzono moją kandydaturę uczestnictwa w tych wydarzeniach.

Wreszcie po 9 latach...

dorobiłam się swoich wizytówek. Kawę piję w swoim kubku. Na plecaku dumnie noszę swoją przypinkę. Na zakupy chodzę ze swoją torbą. Nawet mogę pochwalić się swoimi naklejkami.

Piszę na tyle często, na ile czuję potrzebę, więc są okresy, gdy moja obecność tutaj i w social media jest znikoma. I to jest ten moment, w którym powinnam podziękować. Tak też zrobię: dziękuję Wam, że jesteście, gdy jestem i gdy mnie nie ma. Dziękuję tym, którzy są ze mną od początku i tym, którzy dołączyli w trakcie tych 9 lat, a wiem, że wbrew pozorom jest Was sporo.

Czego sobie życzę na ten kolejny rok? Aby dotrwać do tych okrągłych urodzin. Aby przez ten rok powstało wiele wartościowych treści i żeby udało mi się pozytywnie zakończyć wszystkie blogowe projekty, które są w przygotowaniu.
Zostawcie czasami jakiś znak – nic tak nie motywuje jak interakcja ze strony czytelników, serio!😘


Tradycyjnie, jak co roku, to samo stwierdzenie 💛

PS. Z okazji urodzin blogaska mam dla Was pewną niespodziankę – mam nadzieję, że z początkiem czerwca będę już mogła się nią z Wami podzielić 💙

RODO także dla blogerów - zmiany w prawie ochrony danych osobowych


25 maja 2018 r. wejdzie w życie rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej dotyczące ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych, czyli RODO.
W związku z tym spoczywa na mnie obowiązek informacyjny odnośnie mojego bloga, fanpage i konta na Instagramie.

Polityka prywatności

Niniejsza polityka prywatności opisuje zasady postępowania z danymi osobowymi oraz informuje o wykorzystywaniu plików cookies w ramach funkcjonowania bloga Sercem & Pasją pisane Marzenia pod adresem www.patrycjaguzek.pl


§I.
DEFINICJE

Na potrzeby niniejszej polityki prywatności, przyjmuje się następujące znaczenie poniższych pojęć:

1. Administrator - właściciel bloga, Patrycja Guzek. Kontakt mailowy: mail@patrycjaguzek.pl.

2. Blog - blog dostępny pod adresem www.patrycjaguzek.pl, na platformie Blogger, domenie należącej do firmy OVH.

3. Użytkownik - każda osoba fizyczna lub prawna, która korzysta  z Bloga.

4. Pliki cookies (ciasteczka) - dane informatyczne, w szczególności pliki tekstowe, które są przechowywane w urządzeniu końcowym Użytkownika (np. komputerze, smartfonie, tablecie), ponadto mogą być one odczytywane przez system teleinformatyczny Administratora.


§ II. 
POSTANOWIENIA OGÓLNE

Właścicielem i jedynym administratorem bloga Sercem & Pasją pisane Marzenia jest Patrycja Guzek. Kontakt jest możliwy za pomocą poczty elektronicznej: mail@patrycjaguzek.pl.


§ III. 
DANE OSOBOWE

1. Administratorem danych Użytkownika jest wyłącznie Administrator opisany §1 pkt 1.

2. Administrator gwarantuje poufność wszelkich udostępnionych mu danych osobowych przez Użytkownika.

3. Podanie danych przez Użytkownika zawsze jest w pełni dobrowolne, jednak niewyrażenie zgody na podanie danych przez Użytkownika może skutkować brakiem dostępu do niektórych funkcji bloga.

4. Dane osobowe Administrator gromadzi z należytą starannością oraz odpowiednio chroni je przed dostępem do nich przez osoby do tego nieupoważnione za pomocą narzędzi udostępnianych na platformie Blogger.

5. Administrator nie udostępnia danych przekazywanych mu przez Użytkowników jakimkolwiek podmiotom trzecim.

6. Dane w celach opisanych w §3 pkt 3 przetwarzane będą na podstawie Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO) oraz ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych.

7. Użytkownikowi przysługują uprawnienia wynikające z aktów prawnych wskazanych w §3 pkt 6, w tym w szczególności do:
  • prawo żądania dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia, czy też ograniczenia ich przetwarzania,
  • prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych,
  • prawo do przenoszenia danych,
  • prawo do cofnięcia zgody na przetwarzanie danych w określonym celu, w przypadku gdy Użytkownik uprzednio taką zgodę wyraził,
  • prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego w związku z przetwarzaniem oraz gromadzeniem danych przez Administratora.


§ IV. 
PLIKI COOKIES

1. Administrator wykorzystuje pliki cookies w celach:
  • zapewnienia prawidłowego działania bloga,
  • dostosowania zawartości strony do preferencji Użytkownika,
  • statystycznych,
  • marketingowych.
2. Każdy Użytkownik ma możliwość konfiguracji swojej przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym Użytkownika, jednak dokonanie  powyżej czynności może prowadzić do tego, że korzystanie z Bloga będzie utrudnione.

§ V. 
SYSTEM KOMENTARZY

1. Blog korzysta z wbudowanego systemu komentarzy na platformie Blogger. 

2. Użytkownik zostawiając komentarz na blogu wyraża zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez system komentarzy zgodnie z jego polityką prywatności.

3. Komentarze Użytkownika wyświetlane są na blogu i przechowywane jedynie na platformie Blogger bądź w systemie komentarzy z Google+.

4. Administrator nie administruje danymi Użytkownika koniecznymi do pozostawienia komentarza na platformie Blogger.

§ VI.
KONKURSY

1. Każdy konkurs organizowany przez Administratora posiada regulamin, który wskazuje m.in. organizatora konkursu, sponsora nagrody oraz zadanie konkursowe.

2. Każdy Użytkownik wyrażający chęć wzięcia w konkursie musi wyrazić zgodę na przetwarzanie jego danych w celach konkursowych.
Każdy Uczestnik konkursów na moim blogu wyraża zgodę na:
  • publikację swoich danych: imienia i nazwisko lub pseudonimu w celu ogłoszenia zwycięzcy,
  • przetwarzanie danych osobowych dla celów konkursowych, zgodnie z artykułem 13 o ochronie danych osobowych. Dane zostaną wysłane przez Zwycięzcę do właścicielki bloga - Patrycji Guzek poprzez pocztę elektroniczną: mail@patrycjaguzek.pl w celu wysyłki nagrody, po czym zostaną one usunięte.
3. Dane osobowe Uczestników Konkursu będą przetwarzane wyłącznie w celu dokonania czynności niezbędnych do przeprowadzenia konkursu.

4. Dane osobowe przechowywane będą jedynie do momentu wysyłki nagrody i potwierdzenia jej odebrania przez Zwycięzcę.

5. Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści danych oraz ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, a także prawo sprzeciwu, zażądania zaprzestania przetwarzania i przenoszenia danych, jak również prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie oraz prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego (tj.: [przed 25 maja 2018 r. – Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, po 25 maja 2018 r. – Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych.]).

6. Podanie danych jest dobrowolne, lecz niezbędne do możliwości wysyłki nagrody konkursowej. W przypadku niepodania danych nie będzie możliwa wysyłka nagrody konkursowej.

§ VII. 
POZOSTAŁE

1. Administrator informuje Użytkownika, że stosuje na swoim Blogu technologie śledzące działania przez niego podejmowane w ramach jego aktywności na Blogu:
  • widget Facebook, pozwalający na odwiedzenie i polubienie strony,
  • widget Instagram, pozwalający na przeglądanie ostatnio dodanych zdjęć, odwiedzenie i obserwowanie strony,
  • kod śledzenia Google Analitycs w celach analizy statystyki Bloga.
2. Na blogu mogą pojawiać się posty, w których będą pojawiać się linki do sklepów internetowych, stron wydawnictw, stron autorskich. Linki te prowadzą do stron należących i zarządzanych przez osoby trzecie. Administrator nie odpowiada za dostępność oraz jakość tych stron.


Jako Administrator Bloga powierzam dane:
  • platformie Blogger, na której znajduje się ten Blog,
  • firmie OVH, na której mam wykupioną domenę.

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2018r. 

DKMS - pokonajmy nowotwory krwi



W 2016 roku dołączyłam do bazy potencjalnych dawców szpiku, a od marca tego roku biorę udział w projekcie Helpers' Generation. To projekt, którego celem jest organizacja akcji rejestracji potencjalnych dawców na uczelniach w całym kraju.


Dotychczas na polskich uczelniach udało się zarejestrować ponad 100 tysięcy osób, z czego ponad 500 już podzieliło się cząstką siebie, dając komuś szansę na nowe życie.

  • jesteś zdrowy i pomiędzy 18-55 rokiem życia,
  • ważysz powyżej 50kg i nie masz dużej nadwagi.

W przypadku znalezienia Twojego bliźniaka genetycznego zostaniesz zaproszony na kompleksowe badania, które wykluczą wszelkie zagrożenia zdrowotne.



Dwie metody pobrania
  • pobranie komórek macierzystych z krwi obwodowej tzw. afereza. Jest to metoda stosowana w 80% przypadków pobrań. Wiąże się z jednodniową wizytą w klinice pobrania,
  • pobranie komórek macierzystych z talerza kości biodrowej. Metoda ta wiąże się z 2-3dniowym pobytem w szpitalu. Pobranie odbywa się pod narkozą.

W ciągu 48h od pobrania odbywa się przeszczepienie, czyli transfer komórek od Dawcy do Biorcy. Ubytek szpiku ulega regeneracji w okresie 14-21dni.


W przypadku zdiagnozowania białaczki lub innego nowotworu krwi najpierw podawana jest chemia. Jeśli nie przyniesie efektów, szuka się dawcy spokrewnionego, a następnie dawcy z bazy.


Na chwilę obecną w bazie znajduje się 1 306 265 potencjalnych dawców, a jedynie 5 118 znalazło swojego bliźniaka genetycznego.
Nasz genotyp jest bardzo różnorodny, więc szanse na znalezienie swojego bliźniaka genetycznego są bardzo niskie, stąd potrzeba poszerzania bazy i rozpowszechniania informacji o działalności DKMS.



W Polsce co godzinę, a na świecie co 35 sekund, ktoś słyszy diagnozę: białaczka lub inny nowotwór krwi.
Zachorować może każdy, bez względu na wiek. Dla wielu chorych jedyną szansą na życie jest przeszczep szpiku/komórek macierzystych od dawcy niespokrewnionego.






I Ty możesz uratować czyjeś życie, masz to w genach! Zostań dla kogoś superbohaterem! 




Jako Dawca komórek macierzystych dajesz choremu najcenniejszy dar - szansę by żyć.


Rejestracja polega na:
  • przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego, 
  • pobraniu wymazu z wewnętrznej strony policzka,  
  • wypełnieniu formularza rejestracyjnego z podstawowymi danymi osobowymi. 
Możesz zarejestrować się podczas lokalnych akcji lub poprzez stronę internetową:
https://www.dkms.pl/pl/zostan-dawca 

Akcja rejestracji na Politechnice Śląskiej:

16.04.2018, 9.00-16.00
Wydział Budownictwa - I piętro obok dziekanatu,
ul. Akademicka 5, 44-100 Gliwice

17.04.2018, 9.00-16.00
Wydział Mechaniczny Technologiczny - hol główny na I piętrze,
ul. Konarskiego 18A, 44-100 Gliwice

17.04.2018, 9.00-16.00
Wydział Inżynierii Środowiska i Energetyki - I piętro budynek B,
ul. Konarskiego 18, 44-100 Gliwice

18.04.2018, 9.00-16.00
Wydział Górnictwa i Geologii - hol główny na parterze,
ul. Akademicka 2, 44-100 Gliwice

19.04.2018, 9.00-16.00
Wydział Automatyki, Elektroniki i Informatyki - hol główny na parterze,
ul. Akademicka 16, 44-100 Gliwice

21.04.2018, 13.00-17.00
Wydział Budownictwa - I piętro obok dziekanatu,
ul. Akademicka 5, 44-100 Gliwice

21.04.2018, 9.00-13.00
Wydział Automatyki, Elektroniki i Informatyki- hol główny na parterze,
ul. Akademicka 16, 44-100 Gliwice

22.04.2018, 9.00-13.00
Wydział Mechaniczny i Technologiczny - hol główny na I piętrze,
ul. Konarskiego 18A, 44-100 Gliwice

22.04.2018, 9.00-13.00
Wydział Inżynierii Środowiska i Energetyki - I piętro budynek B,
ul. Konarskiego 18, 44-100 Gliwice

22.04.2018, 13.00-17.00
Wydział Górnictwa i Geologii - hol główny na parterze,
ul. Akademicka 2, 44-100 Gliwice




Obrazki zaczerpnięto z materiałów promocyjnych DKMS.

Jedyna stała to ciągła zmiana


W życiu jedyna stała to ciągła zmiana.
Zmieniły się moje priorytety, zmieniły się moje pasje, zmieniła się tematyka wpisów. Nadszedł czas, aby dostosować bloga do nowych okoliczności.
Menu uległo gruntownej przemianie. Zniknęły niektóre działy, w zamian powstały zupełnie nowe, do których zostały dopasowane wpisy z ostatnich 3 lat.

Co znajdziecie w poszczególnych działach?

Cytatownik
Cytaty w formie pisemnej, jak i obrazkowej. Zbiory cytatów tematycznych, według autorów, na różne okazje.

Handmadownik
Moje prace z zakresu scrapbookingu, cardmakingu i decoupage.

Kulinarnik
Przepisy kulinarne, głównie na zdrowe koktajle.

Kulturalnik
Książki, filmy, muzyka – recenzje, propozycje godne do polecenia.

Ogólnik
Trochę o wszystkim i o niczym. Ogólnie o blogu, o mnie.

Podróżnik
Relacje z wyjazdów, zdjęcia, poradniki co warto zwiedzić.

Przemyślnik
Zdecydowanie najobszerniejsza, wręcz główna kategoria bloga. Przemyślenia o życiu w szerokim tego słowa pojęciu.

Rozwojnik
Rozwój osobisty, inspiracje, sposoby na ułatwienie i ulepszenie życia.

Tematycznik
Wpisy na konkretne tematy, ciekawostki oparte na faktach.

Wywiadownik
Wywiady ze znanymi osobami, a także ludźmi pełnymi pasji.


Lubię testować, sprawdzać, ulepszać. Zobaczymy, jak sprawdzą się te nowe kategorie. Będzie więcej niż dotychczas o rozwoju osobistym, ciekawych trikach, a także zdrowym odżywianiu.


Autentyczność 

Nie rozdzielam kurczowo życia na prywatne i blogowe. Życie mamy jedno i uważam, że pasje to jego nieodłączna część. Stawiam na autentyczność, ale zachowuję granicę prywatności. Dzielę się tutaj z Wami wszystkim na tyle, na ile uważam, że jest to w zgodzie ze mną.

To, co Wam przedstawiam nie jest światem wykreowanym przez strategię blogowania. Nie znajdziecie tutaj wszystkich informacji z mojego życia, nie podzielę się każdym zdjęciem, każdą chwilą, każdym sukcesem i każdą porażką, ale to co znajdziecie, zapewniam Was, jest zgodne z moimi wartościami i myślami. A w przypadku starszych wpisów, przynajmniej takie było na tamtą chwilę.
Będzie mi bardzo miło, jeśli pomimo tych zmian, większość z Was nadal będzie odwiedzać mojego bloga.
Aaa... i prawie bym zapomniała! Jeśli znajdziecie chwilkę, proszę wypełnijcie ankietę, która pomoże mi Was lepiej poznać i Waszą opinię na temat bloga, dziękuję!
Ściskam! 💙

Moje 23 urodziny


Całkiem niedawno cyfra jedności mojego wieku zmieniła się z dwójki na trójkę. Wybaczcie to dość matematyczne wprowadzenie, ale w sumie czego oczekiwać od kogoś, kto kocha matematykę?😃
A tak bardziej serio: to prawda, że im człowiek starszy, tym czas szybciej biegnie. Tydzień mija za tygodniem w przerażającym tempie. Pomimo to, nie jestem z tych, którzy by lata liczyli ze strachem. Czas może i biegnie szybciej, ale widzę, że im starsza jestem , tym lepiej go wykorzystuję, tym pełniej żyję. To nie tylko rok więcej w dowodzie, to też nowa wiedza, mądrość, doświadczenia i wspomnienia.
Od kilku, a właściwie już kilkunastu dni mam te 23 lata. Patrząc z perspektywy ostatniego miesiąca, nie czuję żadnej różnicy z tym związanej. Ale… mam mega pozytywne wnioski podsumowując ten ostatni rok. Spełniłam chyba większość marzeń, które chciałam zrealizować mając naście lat. Zwiedziłam mnóstwo ciekawych miejsc: spędziłam kilka dni w Warszawie, ponownie byłam we Wrocławiu, zwiedziłam urokliwe Opole, a także wreszcie pojechałam nad morze na studenckiej legitymacji. Miałam okazję uczestniczyć w kilku koncertach, w nagraniu programu telewizyjnego, a także w spotkaniu Klubu Imperium Kobiet. Zostałam inżynierem i zdecydowałam się kontynuować naukę na studiach magisterskich. Poznałam nowych ludzi, a także miałam okazję spotkać osobiście tych, których znałam jedynie z Internetu.


Mogłabym zaryzykować stwierdzenie, że im jestem starsza, tym lepiej się ze sobą czuję. Sprecyzowałam swoje priorytety. Nauczyłam się doceniać małe rzeczy i wierzyć w to, że po każdej burzy przychodzi słońce. Przestałam dobijać się do drzwi, do których nie ma sensu pukać. Los jedno odbiera, ale jednocześnie drugie daje, pogodziłam się z tym. Nie ma sensu gonić za ludźmi, którzy nie mają w zwyczaju dbać o znajomość - dookoła wciąż jest wiele wartościowych osób, które warto poznać.
W dniu urodzin dostałam mnóstwo życzeń – zarówno takich symbolicznych, jak i wiele przemyślanych, napisanych specjalnie dla mnie. Dziękuję za Waszą życzliwość i pamięć!


Wreszcie udało mi się zorganizować imprezę urodzinową dla znajomych – moje małe marzenie od kilku lat. Chciałam mieć osiemnastkę, jednak okoliczności nie pozwalały. Później miało być świętowanie 21 i 22 urodzin, ale gdy przyszło, co do czego okazywało się, że nagle nikomu nie pasuje termin. I teraz wreszcie uparłam się, że zrobię te 23 urodziny, choćbym miała je świętować w gronie dwóch osób. Nie obyło się bez smutku i kłopotów podczas przygotowań, ale ostatecznie spędziliśmy ten dzień w siedmioosobowym gronie. Przeprowadzka i organizacja urodzin w niecałe 24h? Da się! 😄


Najpiękniejszy dzień, jaki mogłam sobie wyobrazić. Cudowna atmosfera, wspaniali ludzie, z którymi w życiu spędziłam stosunkowo mało czasu, a którzy pomimo wszystko znaleźli czas i pokonali specjalnie dla mnie tyle kilometrów:Asiu, Robercie, Kajetanie, Szymonie, Jarku, Piotrze – DZIĘKUJĘ! Przez cały ostatni tydzień niezdrowo jarałam się tym, jaki to był piękny dzień. I choć nie o prezenty tutaj chodzi, to muszę przyznać, że pierwszy raz w życiu były tak idealnie trafione. Aaa...! I Pati, moja imienniczko, Tobie również dziękuję za cudnie spędzone czwartkowe popołudnie.
Podsumowując ten rok: jak dobrze mieć wokół siebie wartościowych ludzi, pełnych dobroci i życzliwości – jestem wdzięczna, że takich mam, jedni blisko i drudzy daleko, ale są i jest ich coraz więcej!💙

Maj w pigułce


Tegoroczny maj był dla mnie bardzo aktywny i obfity w wiele wydarzeń. Przede wszystkim ósme urodziny bloga – dziękuję Wam za obecność w tym dniu i wszelkie miłe słowa! Były odwiedziny w Wilii Caro, o czym pisałam już w jednym z wpisów, studencki tydzień czyli juwenalia, recital dyplomowy Michała Sobierajskiego, a także Dzień Matki. No ale początku!

8. urodziny bloga!


Dokładnie 8 lat temu podzieliłam się z Wami pierwszym wpisem na tym blogu. Jak ten czas leci! Aż trudno w to uwierzyć. Te kilka lat to prawie 600 wpisów, kilkadziesiąt Waszych odwiedzin każdego dnia i pozostawione komentarze.

Wielkanoc' 17


Po dniu spędzonym z Rodziną, chciałabym również i Wam przekazać parę słów.
Dziś jest wyjątkowy dzień, jest on wyjątkowy dla mnie i zapewne dla jakieś części Was również. Każdy ma prawo do własnego zdania, własnych wartości, więc w tym moim zakątku sieci chciałabym z Wami podzielić się swoimi myślami, które poniekąd będą życzeniami skierowanymi dla Was wszystkich, bez wyjątków. Wierzących i niewierzących, bo dobrze życzyć chce każdemu z Was. Moja wewnętrzna radość jest wielka, więc chce się nią z Wami dzielić, a myślę, że życzeniami nikogo z Was nie urażę bez względu na poglądy.
Święta Wielkanocne są dla mnie bardzo ważne, chyba z roku na rok bardziej. Tegoroczne wyjątkowo refleksyjne. 
Życzę Wam głębokiego przeżycia Zmartwychwstania Pańskiego i poznania tajemnicy śmierci Chrystusowej. Aby w Waszym życiu zajaśniała światłość rozpraszająca wszelkie ciemności. Aby pojawiło się jak najwięcej dobra i życzliwości w Waszym życiu, a na Waszych twarzach jak najwięcej uśmiechu i radości. 
Niech Wasze serca obejmie pokój i napełni je miłość, wiara i nadzieja. Niech Waszej codzienności nieustannie  towarzyszy optymizm.
Pogodnych Świąt Wielkanocnych i wspaniałych rodzinnych chwil!
Alleluja!

Bal | Obrona | #100dnidoszczescia


Hej! Wybaczcie moją nieobecność, dużo się działo! 21 stycznia wzięłam udział w Balu Wydziałowym mojego wydziału. Jak zawsze świetnie się bawiłam, była wspaniała atmosfera, a wśród dodatkowych atrakcji pojawiła się fotobudka i magik.
Z większych zmian w moim życiu – w zeszły piątek, 27 stycznia, obroniłam swój projekt inżynierski i oficjalnie jestem inżynierem – moja radość nie zna granic. Wreszcie mam więcej czasu dla siebie i dużo spokoju. Wkrótce podzielę się z Wami większą ilością informacji! :*

Na Nowy Rok...


Jak zwykle na ostatni moment. To był bardzo dobry rok. Bardzo szczególny. Działo się naprawdę dużo dobrego, choć oczywiście było też bardzo dużo przykrych sytuacji, wiele smutków i łez, trudnych chwil, jak to w życiu. Nie miałam na ten rok konkretnych postanowień – miało być po prostu powoli, małymi krokami w stronę marzeń. I udało się! Czuję ogromną satysfakcję i radość z tego, co przyniósł 2016 rok, a może raczej z tego, co udało mi się w nim osiągnąć.

Odwiedziny w ostatnie 30 dni

Zapoznaj się z aktualną Polityką Prywatności bloga Sercem & Pasją pisane Marzenia.
Korzystanie z bloga i pozostawienie komentarza jest jednoznaczne z zaakceptowaniem tej Polityki Prywatności.